Co robił Piotr Roman w stanie wojennym? Odpowiedź: Szkolił się w Mińsku w sovieckiej szkole politycznej. Co robił w czasie stanu wojennego w szkole? Przygotowywał młodzież do wzięcia udziału w Olimpiadzie Wiedzy o Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej! Taki był dobry w tej"nauce",że młodzież zdobywała laury! Mięliśmy Olimpijczyków. Brawo!Co za zakłamanie.Fe.

Jednych za stan wojenny się oskarża, a drugich oskarżało, że tego stanu nie wprowadzili kiedy jeszcze było można ( Jugosławia).
Ludzie widzą co chcą widzieć i zawsze będą mieli pretensje.
Oczywiście być może gdyby Jaruzelski nie wprowadził stanu wojennego to nic by się nie stało, ale założmy że... dziś to już jedynie takie sobie gdybanie. A historię zawsze piszą wygrani.
Osobiście nie popieram socjalistycznych poglądów Generała, ale ci, którzy uważają go na krwawego dyktatora, drugiego Mao lub Stalina to powinni albo wrócić do książek, albo zwyczajnie zamilknąć.

i to jest właśnie super podsumowanie z którym zgadzam się w każdym słowie :)
ci którym stan wojenny nie pasował do ich ideologii lub pasował ,,za bardzo,, nie muszą nic mówić bo o nich mówi historia...
no cóż -są i tacy których internowanie ,,mineło bokiem,, i teraz mają żal do życia ;)
no nie każdy może być takim ,,opozycjonistą,, jak Jarosław ,,Irasiad,, Kaczyński... :P

Czytając posty niektórych ,dochodzę do wniosku że na lekcjach historii to nie chciało się im uczestniczyć. Wystarczy wiedzieć kto wówczas był sekretarzem generalnym KPZR i wszystko staje się jasne, bo Leonid Breżniew nie pozwolił by na wyjście z obozu komunistycznego. Prędzej byśmy mieli powtórkę z 1968 r z Czechosłowacji. Zachód by popierał nasze dążenia i na tym by się skończyło, podobnie jak w 1939, tak i teraz byśmy zostali sami. Rosjanie byli i nadal są potęgą militarną, z którą się liczą wszyscy. Tak więc to jeszcze nie był czas na jakąkolwiek konfrontację , bo gdyby do niej doszło to wielu z nas już by nie było, a Związek Sybiraków byłby jedną z największych organizacji w Polsce.

Czera, powtarzasz za mediami, ale skoro wspomniałeś o historii, to oddajmy glos historykom, polecam dobry dokument, masz tam stanowisko twojego Breżniewa i całego politbiura

Władza niewybrana przez naród nie miała prawa podnosić na ten naród ręki i rozjedżać go czołgami. Jeśli tego nie rozumiecie, to na dzisiejszą wolność nie zasługujecie.

:> a na dzisiejszą..zasługujemy..?
:) czołgów nie mają...ale podatkami i "ustawami" nas...zabijają... :]

No to protestuj. Przynajmniej masz pewność, że w dzisiejszych nie staniesz sie obiektem ataku "nieznanych sprawców".