~joe-black napisał(a): wychodzi na to ze najlepiej mieć auto nie pozorne , 10 letnie ;) bo takich nie opłaca sie kraść ....a to auto pewnie juz jest daleko lub w jakiejś szopie jest rozbierane ...taka rzeczywistość , niby nie tak duże miasto a kradzieży dużo....myślę ze czesto są to przyjezdni ludzie:P
niestety jesli masz w miarę nowe auto,popularne wśród złodziei to strach trzymać pod domem :|
Inna kwestia,że auto nie musi być warte fortuny,ale wystarczy,że kogoś wystarczająco "kłuje" w oczy,to jakis "życzliwy" go odpowiednio ustroi :|
Koleżance suva wartego ok 30 tys ostatnio ktos życzliwy (święta w końcu) przejechał jakims kluczem po całym boku,a kumplowi dziwnym trafem pod blokiem w 14-letnim audi A6 sie wycieraczki powykręcały...Polska:(
Tutaj kolega ma niestety rację-ten monitoring to raczej dla picu,bo ileż to było juz przypadków,że dochodziło do dewastacji czy kradzieży auta i jakos nic sie do tej pory nie znalazło :|
Na wjeździe powinny być tablice "Miasto monitorowane.Tylko gdzie nie gdzie i w dzień" :| :|