Przemyslaw napisał(a): .Zażalenie na umorzenie sprawy przez prokuraturę powinno wpłynąć do sądu w Bolesławcu w terminie 7 dni.Pan Bogusław wysłał zażalenie w szóstym dniu .Niestety do sądu dotarło w 14 dniu po ogłoszeniu wyroku.Wobec powyższego sąd oddalił wniosek Pana Bogdana.
Już sam fakt udzielenie jedynie 7 dni na apelacje wydaje się zbyt mały.Zawiadomienie z sądu wysłane zostało do Pana Bogdana prawidłowo jednak na adres rzeczonego domu w Trzebieniu.Dopiero potem do Niemiec gdzie Pan Bogdan mieszka

Pynchoon ,zamiast obrażac ludzi naucz się czytac ze zrozumieniem, nie jestem z rodziny pana Bogdana,ani z rodziny posła,czy tez Przemysława, wydajesz zbyt szybko opinie,nawet nie wczytujac sie w tresc posta. Ja też czytałam pobieznie ,ale do sensu jednak dotarłam, Ty nie :)

rusalka napisał(a):
Pynchoon ,zamiast obrażac ludzi naucz się czytac ze zrozumieniem, nie jestem z rodziny pana Bogdana,ani z rodziny posła,czy tez Przemysława, wydajesz zbyt szybko opinie,nawet nie wczytujac sie w tresc posta. Ja też czytałam pobieznie ,ale do sensu jednak dotarłam, Ty nie :)

Och rusałko, może mnie poniosło, jeśli jesteś tak dobra wytłumacz mi zatem:

1. Jaki pozew oddalił sąd wg. Przemysława, skoro tutaj złożone było zażalenie na umorzenie?
2. W jaki sposób zażalenie mogło wpłynąć 14 dni od ogłoszenia wyroku i w ogóle jakiego wyroku?
3. Dlaczego zażalenie ma wpłynąć do sądu w ciągu 7 dni?

Pynchoon napisał(a):

rusalka napisał(a):
Pynchoon ,zamiast obrażac ludzi naucz się czytac ze zrozumieniem, nie jestem z rodziny pana Bogdana,ani z rodziny posła,czy tez Przemysława, wydajesz zbyt szybko opinie,nawet nie wczytujac sie w tresc posta. Ja też czytałam pobieznie ,ale do sensu jednak dotarłam, Ty nie :)

Och rusałko, może mnie poniosło, jeśli jesteś tak dobra wytłumacz mi zatem:

1. Jaki pozew oddalił sąd wg. Przemysława, skoro tutaj złożone było zażalenie na umorzenie?
2. W jaki sposób zażalenie mogło wpłynąć 14 dni od ogłoszenia wyroku i w ogóle jakiego wyroku?
3. Dlaczego zażalenie ma wpłynąć do sądu w ciągu 7 dni?

>

Skoro Pan wie Pynchoonie proszę napisać prawidłowo .Ja nie mam żadnej wiedzy w temacie sądów .Najkrócej mówiąc Pan Bogdan nie zdążył wnieść odwołania w terminie i z tego względu sąd nawet nie pochylił się nad sprawą i miał przygotowaną już gotową decyzję.Może Pan Pynchoonie napisze tu o nierównych szansach pojedynczego człowieka w starciu z państwem.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.

Przemyslaw napisał(a):
Skoro Pan wie Pynchoonie proszę napisać prawidłowo .Ja nie mam żadnej wiedzy w temacie sądów .Najkrócej mówiąc Pan Bogdan nie zdążył wnieść odwołania w terminie i z tego względu sąd nawet nie pochylił się nad sprawą i miał przygotowaną już gotową decyzję.Może Pan Pynchoonie napisze tu o nierównych szansach pojedynczego człowieka w starciu z państwem.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.

Przemysławie, nie znam akt sprawy (Pan Bogdan wkleja na forum masę śmieci ale żadnych konkretnych dokumentów z akt sprawy), nie wiem jaka była dziś decyzja sądu i mam zasadę, w takim przypadku nie komentuję orzeczeń.

Z tego co napisałeś da się stwierdzić tylko jedno Pan Bogdan (albo jego pełnomocnik, ale jak mówiłem wyżej nie znam akt sprawy, zatem nie mi to oceniać) kolokwialnie mówiąc, całkowicie zawalili sprawę. Jest to tylko i wyłącznie błąd Pana Bogdana bo zaskarżył postanowienie po terminie (i najprawdopodobniej nie wniósł ani on ani jego pełnomocnik o przywrócenie terminu).

Przez ten błąd Pana Bogdana sąd nie mógł zrobić nic innego ponieważ kodeks postępowania karnego nie daje mu innej możliwości. Czyli Pan Bogdan (i jego pełnomocnik?) nawet nie dali sądowi szansy na rozpatrzenie sprawy. tak jak w dowcipie o człowieku, który przez lata modlił się prosząc „ Panie Boże, spraw, żebym wygrał w totolotka”, aż w końcu zniecierpliwiony Bóg rozchylił niebo i rzekł do niego „Człowieku, daj mi szansę, zagraj!”

A generalna uwaga do Twoich postów, jeśli się na czymś nie znam, lepiej nie wygłaszać swoich opinii. W przeciwnym wypadku bardzo łatwo z trybuna ludowego zmienić się w wiejskiego głupka :)

Pynchoon napisał(a):

Przemyslaw napisał(a): Sędzia oddalił pozew ze względów proceduralnych .Zażalenie na umorzenie sprawy przez prokuraturę powinno wpłynąć do sądu w Bolesławcu w terminie 7 dni.Pan Bogusław wysłał zażalenie w szóstym dniu .Niestety do sądu dotarło w 14 dniu po ogłoszeniu wyroku.Wobec powyższego sąd oddalił wniosek Pana Bogdana.

Przemysław, nie obraź się, ale czy Ty to na trzeźwo pisałeś (lub przed spożyciem innych substancji odurzających), bo większych bzdur w życiu nie czytałem. Jaki pozew, skoro to było posiedzenie w przedmiocie zażalenia na umorzenie, jakie 14 dni po ogłoszeniu wyroku, jaki wyrok?

Weź się opanuj i przeczytaj to co piszesz przed opublikowaniem. Bo jeżeli poseł, którego jesteś współpracownikiem, ma podobny poziom wiedzy, to tragedia.

Witam .Juz tlumacze.Wszystka korespondencje wysylam z adresu Niemieckiego. Ipodaje adres Niemiecki do korespondencii .Prokuratora wyslala UMORZENIE na adres w Trzebieniu.Na odpowiedz mialem 7 dni.Zmiescilem sie w 7 dniach.Cale zlo tki ze ten list powinien byc nadany na Polskiej poczcie.Nadany byl na Niemieckiej.Wiecie Panstwo jak poczta dziala.Listy wysyla sie mlodymi wolami a do adresata przychodza starymi.CO GORSZE DZWONILEM DO PROKURATORY W BOLESLAWCU .MADRY CZLOWIEK Z DRUGIEJ STRONY POWIEDZIAL ZE LICZY SIE DATA NADANIA.TAK WLASNIE DZIALAJA SADY,PROKURATORA!!!!!AlE TO NIE KONIEC POZEW IDZIE DO PROKURATORY. PRZECTAWIAM FOTKE DOMU W 59-700 TRZEBIEN UL .KOLEJOWA 7 . BIEGLY JERZY.K Z JELENIEJ GORY WYCENIL TEN DOM NA 223 600 ,-ZL .C.D.N.


Zmoderowano 30.03.2013 godz.9:41 - powód: (moderator)

~Bogdan napisał(a): Juz tlumacze.Wszystka korespondencje wysylam z adresu Niemieckiego. Ipodaje adres Niemiecki do korespondencii .Prokuratora wyslala UMORZENIE na adres w Trzebieniu.Na odpowiedz mialem 7 dni.Zmiescilem sie w 7 dniach.Cale zlo tki ze ten list powinien byc nadany na Polskiej poczcie.Nadany byl na Niemieckiej.

Czyli tak jak napisałem powyżej, przez Twój błąd zażalenie poszło do kosza. Teraz to tylko płacz nad rozlanym mlekiem. Oskarżanie prokuratury czy sądu o cokolwiek jest w tej kwestii bezpodstawne.

Tyle tylko, że skoro miałeś pełnomocnika, to powinien, szczególnie wiedząc że jesteś za granicą, sam złożyć zażalenie albo powiedzieć Ci wyraźnie, nie idź na niemiecką pocztę tylko do konsulatu RP, jeśli tam byś nadał zażalenie traktowane by było jak wysłane na poczcie w Polsce.

PIERWSZA WYCENA 2009 ROK !!!!!!!!!!!!!art. 233 § 1. Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Warunkiem odpowiedzialności jest, aby przyjmujący zeznanie, działając w zakresie swoich uprawnień, uprzedził zeznającego o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie lub odebrał od niego przyrzeczenie. § 3. Nie podlega karze, kto, nie wiedząc o prawie odmowy zeznania lub odpowiedzi na pytania, składa fałszywe zeznanie z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym. § 4. Kto, jako biegły, rzeczoznawca lub tłumacz, przedstawia fałszywą opinię lub tłumaczenie mające służyć za dowód w postępowaniu określonym w § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 5. Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia, jeżeli: 1) fałszywe zeznanie, opinia lub tłumaczenie dotyczy okoliczności nie mogących mieć wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, 2) sprawca dobrowolnie sprostuje fałszywe zeznanie, opinię lub tłumaczenie, zanim nastąpi, chociażby nieprawomocne, rozstrzygnięcie sprawy. § 6. Przepisy § 1-3 oraz 5 stosuje się odpowiednio do osoby, która składa fałszywe oświadczenie, jeżeli przepis ustawy przewiduje możliwość odebrania oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej. [img=1360824609_3lukxsq.gif]

tym razem w sprawie terminów składania zażalenia na opinię biegłego...jakoś dziwnie jest to poukładane w naszym kraju.. że biegli mają czas na wydanie opinii w terminach półrocznych.... powinny być więc one przygotowane rzetelnie i dokładnie...czemu więc takie nie są?!! skąd tak wiele skarg na pracę instytucji, które powołane zostały do obrony praw obywateli. Dlaczego procedura daje szanse tylko 7 dniową do obrony swoich racji... tak poważne sprawy i znowu instytucja to beton. są mury nie dorozwalenia w naszym kraju... jak więc można mówić o państwie demokratycznym?
Niezawisłych sądach?