Zdaje sobie sprawe, ze kiedys bylo bardzo ciezko, dzis chcialoby sie powiedziec, ze jest lepiej , ale tylko a moze az pod pewnymi wzgledami. Kazdy ma granice wytrzymalosci. Dla swojego dziecka wywalczylam razem z mezem bardzo duzo, bez wsparcia panstwa. Przyszedl jednak dzien, ze mam dosyc i nie jestem z tych co bierze bo sie nalezy. Gdybym te wszystkie pienadze, ciezko zarobione, miala zainwestowac w cos, to jezdzialabym super autem, i miala wille. Jednak nie zaluje, ze nie mam, jestem szczesliwa bo moje dziecko o wiele lepiej funkcjonuje. Problem polega na tym, ze nie mam wiecej srodkow finansowych, ale to temat nie na ten post, bo o turnusach jest gdzie indziej.

Wypowiadanie się w temacie dotyczącym osób dotkniętych nieszczęściem jest bardzo trudne. Nie ma takiego mądrego, który w pełni zaspokoiłby potrzeby osób niepełnosprawnych. Proszę nie pisać, że gdzieś tam na świecie niepełnosprawni mają eldorado. Osobom tym można ulżyć w cierpieniach, życie uczynić łatwiejszym, ale do końca swego życia będą zależne od osób zdrowych Nie ma jednak usprawiedliwienia dla zaniechań czy zaniedbań, które życie tych osób czynią jeszcze trudniejszym.

~Malkon. napisał(a): Wypowiadanie się w temacie dotyczącym osób dotkniętych nieszczęściem jest bardzo trudne. Nie ma takiego mądrego, który w pełni zaspokoiłby potrzeby osób niepełnosprawnych. Proszę nie pisać, że gdzieś tam na świecie niepełnosprawni mają eldorado. Osobom tym można ulżyć w cierpieniach, życie uczynić łatwiejszym, ale do końca swego życia będą zależne od osób zdrowych Nie ma jednak usprawiedliwienia dla zaniechań czy zaniedbań, które życie tych osób czynią jeszcze trudniejszym.

Zgadzam si e z Twoją spokojną mądrą wypowiedzią.Przy okazji zobaczyłam ze jest nas dwoje ktorzy złozyli zyczenia niepełnosprawnym z son.Pozdrawiam

~Malkon. napisał(a): ... Osobom tym można ulżyć w cierpieniach, życie uczynić łatwiejszym, ale do końca swego życia będą zależne od osób zdrowych.

Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Długotrwała, ale uleczalna choroba też czyni człowieka czasowo niepełnosprawnym i wymagającym opieki. Nie wszyscy muszą być do końca życia zależni od kogoś.

Lolo.Bardzo dziękuję za oryginał piosenki.Dopiero dzisiaj odsłuchałam przez te przepychanki.Tam musiało byc naprawde pieknie a mnie tam nie było i ,,tylko mi zal'' to tez słowa piosenki ale juz z mojej bajki.

Ależ piękna impreza !!! no brawo ;( szczególnie to ostatnie zdjęcie...to wino?)
Moi drodzy mi marzy się ,żeby nie było zarządów,akcji , fundacji (ot choćby takich jak ta Śpiewaka...)
To powinno być wszystko obligatoryjne ! Jesteś niepełnosprawny należy Ci się to i to...a nie ,że' po drodze' gdzieś ta pomoc się rozmywa...Będąc wdzięczny za niektóre działania takich stowarzyszeń wolałbym ,żeby to było "wpisane" w działalność naszego państwa...Pozdrawiam .

No ,no !! jeżeli to faktycznie w tych butelkach jest wino to przynajmniej 2 panów może mieć kłopoty...!No chyba,że tylko wąchali...

~ napisał(a): No ,no !! jeżeli to faktycznie w tych butelkach jest wino to przynajmniej 2 panów może mieć kłopoty...!No chyba,że tylko wąchali...

Mysle ze tylko wąchali bo buteleczka pełna a kieliszek pusty.Widocznie organizator zapomniał dodać ze obowiązuje samoobsługa,w końcu to przecież niepełnosprawni organizowali.Nic straconego za rok pewnie znowu zaproszą .Pozdrawiam smutne władze