A ja chciałam wszystkim przyjaciołom, znajomym Artura z Bolec info podziękować. Pokazaliście prawdziwą klasę. Nigdy nie miałam okazji poznać Artura, ale ciepło, żart, oddanie, optymizm, radość jakie biły z waszych postów kierowanych do Arcziego, urzekły mnie totalnie. Pokolorowaliście Jego życie. Stać Was było na to, żeby mu towarzyszyć w każdej chwili. CHAPEAU BAS! To jest prawdziwy wymiar człowieczeństwa. Prezes patrzy na Was z góry i na pewno jest WASZYM NAJWIĘKSZYM orędownikiem.
Dziękuję Wam.

~mea napisał(a): ... Dziękuję Wam.

Zawsze do usług Mea :) Idę szykować się do uroczystości ... choć smutna , to będzie z przytupem , tak jak sobie życzył... Wielki Człowiek.

to miejsce już nigdy nie będzie takie jak kiedyś :([img=1370878412_m18klsl.jpg]



Dopisane 10.06.2013r. o godz. 17:34:

już po wszystkim... :| [img=1370883246_4rkhsxk.jpg]

Bernard napisał(a): ... nie chciałem nikogo urazić a jedynie przypomnieć ...

Nie zmienia to faktu, że zachowałeś się jak typowa "hiena dziennikarska".

Hegemon napisał(a):

Bernard napisał(a): ... nie chciałem nikogo urazić a jedynie przypomnieć ...

Nie zmienia to faktu, że zachowałeś się jak typowa "hiena dziennikarska".

Myślę, że Artur oceniłby to inaczej, no ale ty wiesz lepiej : )

Pozdrawiam i powtarzam, że ten wątek to nie miejsce na takie przepychanki.

Hegemon napisał(a):

Bernard napisał(a): ... nie chciałem nikogo urazić a jedynie przypomnieć ...

Nie zmienia to faktu, że zachowałeś się jak typowa "hiena dziennikarska".

Teraz Ty Hegemonie przesadziłeś i to mocno !!!!
My oceniamy Artura inaczej ,bo go znamy i kochamy ,Bernard ocenia Artura inaczej bo dla niego był tylko osobą ,która miała swój temat na jednym z portali i osobą ,która przyciągała do siebie pewne grono ludzi.

Bernard tak to odbierał i tak to ujął,jakoś nic złego na temat Artura czy nautów nie napisał ,tylko,że pewien temat sie skończył ,bo Artur zmarł-ot zwykłe stwierdzenie!
Więc okreslenie ,że to "hiena dziennikarska" jest mocno nie na miejscu !!

Podobny przykład,ileś tam miesięcy temu zmarł DJ z naszej dyskoteki ,dla wielu to było odejście kogoś wielkiego,przyjaciela...dla mnie to po prostu śmierć młodego człowieka ,i raczej nie zyczył bym sobie,aby ktos mnie wyzywał na portalu tylko dlatego ,że ten DJ nie był dla mnie kims wielkim,czy ważnym ,a tylko osobą która po prostu zmarła !!




Dopisane 11.06.2013r. o godz. 09:32:

napisałem ,ze pewien temat sie skończył ,bo Arczi zmarł.
Poprawka: dla nas temat będzie dalej ,dla osoby postronnej,która widzi,że główny twórca i "szef"tematu nie żyje raczej oczywistym jest,że coś się skończyło ...

Chyba,że dla Ciebie Hegemonie nic się nie zmieniło,nie zauważyłeś,że faktycznie coś się skończyło ,bo kogoś już nie ma wśród nas :(

hemi napisał(a): ... ot zwykłe stwierdzenie! ...

Bądź tak uprzejmy hemi i podaj mi ilość "stwierdzeń" Bernarda na bobrach odnośnie Artura w przeciągu ostatnich czterech lat.

PS.
Zwrot "hiena dziennikarska" nie jest wyzwiskiem tylko sztampowym określeniem pismaka żerującego na sensacji.
Jeżeli wujek i ciocia podpowiadają coś innego, to wywal.