~ napisał(a): Można sprowadzić auto z Niemiec, ale niekoniecznie z komisu Turka. Jest miliard prywatnych ogłoszeń. Niemcy to nie Polacy. Jak kupił nowe auto to jeździ nim do autoryzowanego serwisu a nie do pana Mietka. Historia auta jest aktualna, a nawet gdy autem ma stłuczkę to nie bawi się w 'szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla' - wystawia auto na sprzedaż w taki stanie jakie jest i kupuje nowe. A jeśli 7 letni diesel ma te 250tys. przebiegu to co? Diesel po to jest, że ma jeździć i Niemcy to wiedzą, tylko Polacy udają, że nie wiedzą.
kto Ci takich bajek naopowiadał? niemiec tez człowiek, też kombinuje. Ekonomia wszędzie obowiazuje a w niemczech najbardziej. a jak już sie trafi naprawde okazja to nie bój w niemczech też są handlarze i moment okazje wyłapują. nawet nie zdązysz tam dojechać i kupisz drozej od handlarza z placu.