Przemyslaw napisał(a): Proszę zwrócić uwagę na fakt że organizatorzy gliniady ani jej uczestnicy nie są władzami miasta Bolesławiec ani właścicielami żadnej ceramiki , mimo to promują i miasto i jego wyroby.

oj tak

Biedny redaktorek wyrwanymi z kontekstu wypowiedziami próbuje nakręcić sobie koniunkturę na innym podupadającym portalu...
Aluzji pseudo dziennikarzyna nie pojmuje , czy perfidnie drąży?

[img=1374585596_awkjfaq.jpg]

~Bidny G. napisał(a):
Biedny redaktorek wyrwanymi z kontekstu wypowiedziami próbuje nakręcić sobie koniunkturę na innym podupadającym portalu...
Aluzji pseudo dziennikarzyna nie pojmuje , czy perfidnie drąży?

a co tu jest niby wyrwane ?

Zastosowana autokorekta

"Wizerunku" gliniady nic nie jest w stanie popsuć. Skala się skończyła.

Teledysk jest w najlepszym razie "taki se", ponieważ jest to "tekst kultury" mocno odtwórczy. Epatowanie krwistymi scenami na tle "mało barwnych" postaci nie jest niczym nowym. Pomijam, że nie jest to smaczne.

To była jedna kwestia. Inna sprawa, to otoczka tego przedsięwzięcia. Z jednej strony wiceprezes VS pisze o teledysku: "dotarliśmy do podświadomości kolejnej grupy odbiorców, którzy jeżeli kiedyś spotkają Paradę Gliniadę skojarzą, że gdzieś kiedyś już ją spotkali...", a chwilę wcześniej pada deklaracja: "Dlatego napisałem jednoznacznie i kategorycznie żeby tej produkcji nie łączyć z Paradą Gliniadą i jej ideą. Użyty tu został jedynie motyw "białych" (wcale nie powiedziane, że uglinowany(...)..." (cytaty są zaczerpnięte z "bobrzan" - mam nadzieję, że nikogo tym nie urażam).

Jest tu zauważalny wyraźny dysonans - niby powoływanie się na "korzenie gliniane", a jednocześnie odcinanie się od nich. Wygląda to na sztuczne dorabianie ideologii do czegoś, co się zadziało, a niekoniecznie było do końca przemyślane. W tym miejscu należy się chapeau pas wobec pana Nowaka, który na "bobrzanach" jasno wyartykułował swoje stanowisko.

Jako bolesławianka uważam gliniadę za ciekawą inicjatywę. Uważam, że dobrze prowadzona faktycznie może przyczynić się do promocji miasta. Jednak wspomniane "prowadzenie" winno naprawdę trzymać się określonego poziomu. "Dobra zabawa" niektórych osób zaangażowanych w tę inicjatywę nie powinna być jedynym wyznacznikiem do realizacji kolejnych "eventów".

Albo chce się Gliniadę uczynić produktem markowym, wartościowym i tego się należy trzymać, albo - wykorzystuje się ją do zaspokajania ego niektórych ludzi związanych z przedsięwzięciem, ich dziwnych ambicji (?), co już jest mało fajne.

Tyle ode mnie. Może mam niepełną perspektywę i wyciągam przez to niewłaściwe wnioski, ale na chwilę obecną właśnie tak to widzę.

"Tyle ode mnie. Może mam niepełną perspektywę i wyciągam przez to niewłaściwe wnioski, ale na chwilę obecną właśnie tak to widzę."

Albo ściemniasz , że nie siedzisz tam, gdzie siedzisz, albo lepiej już nie pisz dopóki Ci się horyzonty nie poszerzą.

~glin napisał(a): http://viasudetica.pl/news/2013/07/spodobalismy-sie-w-pradze
Ciekawe że w Bolesławcu tego nie zauważają

W Bolesławcu nigdy nie zauważą tego co nie zrobił prezydent i jego pospólstwo.
Możesz nawet wygrać wybory miss polonia ale jeśli cię na nie nie wysłał Roman to nikt o twoim sukcesie się nie dowie, bo ani "jedyna słuszna telewizja prezydencka" ani sługalczy portal o tym nie wspomni.