To nie był zwykły motocyklista bo to był policjant.Oni przechodzą wszelkie szkolenia jak powinno się jeździć, dlatego to nie była jego wina jak zresztą 90% wypadków z udziałem motocyklisty.
Spoczywaj w pokoju przyjacielu!!!
Kto uważa inaczej niech podpisze się pod swoim tekstem imieniem i nazwiskiem a nie kropkami. To był na prawdę prawy i przyjazny człowiek! Ja nigdy o nim nie zapomnę!