~ napisał(a): Najczęściej od Kościoła odchodzą ci, co nigdy nie próbowali tak naprawdę w nim uczestniczyć duchowo.
Najczęściej od Kościoła odchodzą ci, co nigdy nie próbowali tak naprawdę w nim uczestniczyć duchowo.
Bardzo liczne sa osoby oddalajace sie od Kosciola, ktore maja nieuregulowane (czesto nie z ich winy) zycie rodzinne. Powtorne zwiazki, lub bez zadnego zwiazku. Te osoby nie znajduja dla siebie miejsca w Kosciele, ale tu nie bez winy sa duszpasterze. Jednak te osoby widzac, ze ich zycie nie odpowiada normom wiary, bardzo rzadko wypowiadaja sie negatywnie o Kosciele. Negatywnie w wiekszosci wypowiadaja sie Ci, ktorzy chca w ten sposob usprawiedliwic ich wybor.
Slyszalem kiedys takie zdanie, jesli ktos zyje bez zadnego zwiazku. to lubi rozwiazlosc. W duzej mierze jest to opinia nieprawdziwa, ale ziarno prawdy jest w takim powiedzeniu.