PanM napisał(a): Przyznam że z perspektywy osoby niewierzącej aczkolwiek bardzo tolerancyjnej wiele z wpisów budzi co najmniej zażenowanie.
Niezrozumiała jest skala agresji i pogardy dla wierzących innych wyznań .A przecież to tylko inny sposób oddawania czci temu samemu Bogu.
Ta polemika też wskazuje na przyczyny skonfliktowania między ludźmi.Co tu jest przyczyną ? Ano zdarzenia i ludzie poza wiarą.Zachowania kapłanów , polityka mediów katolickich oraz świeckich , rozpasanie hierarchów kościelnych , zbyt mocny związek państwa z kościołem.
To wszystko budzi emocje i starcia na płaszczyźnie światopoglądowej.
Jak wiele zyskał by kościół oraz samo państwo gdyby nastąpił zdecydowany rozłam między nimi.Wiara jako osobista sfera duchowa i praca jako niezbędny atrybut przetrwania materialnego.Połączenie tych dwóch rzeczy przypomina pracę lekarza w szpitalu oraz jednocześnie prowadzącego praktykę prywatną.Niby leczy ale jednak bardziej jest zainteresowany aby klient odwiedzał go prywatnie.Pacjent ma niby zapewnioną opiekę zdrowotną NFZ ale to tylko teoria.Za wszystko musi zapłacić .
W kościele posługa boża zamieniona została w usługę kapłańską.
Kolejne prawdy, z cyklu groch z kapustą. Pseudo mądrości panam.