Głosujcie nadal kochani Bolesławianie na panią Piestrak-gorąco polecam

zwróćcie uwagę na jedno: najbardziej "nieistotny" portalik w mieście słowem się nie zająknął na ten temat- bywały czasy że jego właściciel narcyz K.G. strzelał focha na na prezydenta P.R. ale teraz ???? teraz narcyz stał się oficjalną szczekaczką urzędu miasta..... woli pisać o kici na drzewku, nowym markecie we wsi, gejach na basenie, drętwej książce która płowieje na wystawie księgarni- nie bedzie się narażał panu prezydentowi i nie porusza spraw naprawdę kontrowersyjnych jak w/w temat

Płaci mu to cicho siedzi.
Swoją drogą skoro tak chciano zadbać o pracowników decydując się na prywatyzację pracowniczą to dlaczego nagle nikogo chętnego wśród pracowników nie ma? Nie trzeba było ich spytać wcześniej? Jak się decydowano to wszyscy tak bardzo chcieli, a teraz już nie? Coś tu nie bardzo. Trzeba było sprzedać w drodze prywatyzacji otwartej, no ale wtedy córeczka miałaby konkurencję i trzeba by zapłacić duuużo więcej. (O ile w ogóle by wygrała jej oferta)
Na bobrzanach wisi zarządzenie w spr. sprzedaży i podpisana jest wiceprezydentka Iwona Mandżuk-Dudek. Perfekcyjnie, nawet zadbano, aby w tym dniu nie było Romana w pracy? Czy to nie on powinien podpisac tak ważny dokument? Nie chciano, w razie zadymy jaka mogła wyniknąć, aby jego nazwisko pojawiało się w tym kontekście? Pięknie.

"O sprawie pisaliśmy już przed kilkoma miesiącami w tekście Kto kupi Miejski Zakład Rehabilitacji ."

Drogi Krzysztofie,
coś, co przekracza dziesiątkę, jest już nastką ;)
I żeby nie wyglądało tylko na OT ;)
Efekt, rezultat, wynik, skutek był już wiadomy prawie rok temu :)
Pozdrawiam

czy szanowny pan szukający afery mógłby napisać ile było chętnych na ten zakup bo z tego co mi wiadomo to nikt nie był zainteresowany ale gdyby cały ten interes padł i ludzie stracili by prace to wtedy była by afera i szukanie winnych .

Przeczytaj moją wypowiedź wyżej. I się zastanów. Ale tak szczerze się zastanów.

więcej na ten temat przeczytacie na portalu Bobrzanie

~ napisał(a): czy szanowny pan szukający afery mógłby napisać ile było chętnych na ten zakup bo z tego co mi wiadomo to nikt nie był zainteresowany ale gdyby cały ten interes padł i ludzie stracili by prace to wtedy była by afera i szukanie winnych .

Zbawiciel ! Normalny !