~ napisał(a):
Zapchałeś sobie głowę dziełami Marksa,Lenina itd i próbujesz na siłę kogoś tym zainteresować.Interpretujesz historię po swojemu a twoje wywody historyczne przypominają te z najczarniejszych czasów PRLu
Po 1 Jak możesz upierać się że rosjanie byli naszym wyzwolicielem skoro ministrem obrony Polski jeszcze długo po wojnie był marszałek radziecki?Nawet alianci w Niemczech pozwolili na sformułowanie nowego rządu w Niemczech złożonego tylko z Niemców.ZSRR przegoniła Niemców z Polski i zaczeła się radziecka okupacja.To twoim zdaniem jest wyzwolenie?Dlaczego dowództwo AK osądzono i zamordowano w Moskwie?
Po 2 Czym według ciebie był 17 wrzesnia?Tylko proszę nie pisz że rosjanie wkroczyli żeby chronić białorusinów czy ukraińców.Poczytaj wspomnienia niemieckich żołnierzy z kampani wrześniowej.Ta wojna mogłaby się zupełnie inaczej potoczyć gdyby nie agresja ZSRR.Niemcy wbrew propagandzie Hitlera tracili impet z pierwszych dni września,ponosili spore straty ze strony polskiej armii a morale żołnierzy wermachtu nie było zbyt wysokie.Czy wiesz że według paktu Ripentrop-Mołotow ruskie mieli wkroczyć do Polski razem z Niemcami 1 września?Stalin czekał na reakcję zachodu przez co Hitler wielokrotnie go upominał o wywiązanie się z paktu
Po 3 Rząd w Londynie był jedynym legalnym rządem i nie pisz że zostawił naród i stchórzył.Oczywiście opuscił Polskę ale dopiero po agresji radzieckiej 17 września,widząc bezsens dalszego oporu
Po 4 Rozkaz dowództwa na który się powołujesz nie mógł obowiązywać bo to dowództwo wydało nowy rozkaz aby nie podejmować walk z rosjanami.Ojakim przechodzeniu na stronę wroga piszesz?Kto przechodził,zdradzał.Kiedy?Wszyscy oficerowie zostali aresztowani przez NKWD i roztrzelani.Nikt nie zdradził ani nie przeszedł na stonę wroga
Nie wiem jaki masz interes w tym aby powtarzać brednie z czasów PRLu>Tato był milicjantem?Pokończyły się wpływy ?
wobraz sobie, ze lenina nie czytalem czytalem tylko kapital i mein kampf, to, ze rosjanie nas wyzwolili, moze nie boleslawiec bo byl pusty ale wiele miast, wiosek i obozow, tego nie podwazysz. w boleslawcu karola miarki nosila imie (za zycia) rokossowskiego, nie wiem jak z nim tam bylo ale wiem, ze przebywal w boleslawcu, moze za to zrobili go marszalkiem. jezeli boleslawcem rzadzili polacy, mielismy swoj polski sad swoja milicje, ktora nie wspolpracowala z rosjanami tak jak policja z niemcami i rosjanie sie nie wtracali to nie uwazam tego za okupacje
jesli chodzi o rzad niemiecki, to w duzej czesci skladal sie z wczesniejszych oprawcow, swoje wojsko maja chyba od 1955 lub 1956 i od poczatku sa w nato, nie mieli na poczatku wiele do powiedzenia a amerykanie i anglicy siedza u nich do dzisiaj
czym byl 17 wrzesnia, dla mnie?
1. byl konsekwencja nieudolnosci tzw. polskiej elity.
2 konsekwencja realizacji umowy niemiecko sowieckie.
3. lamaniem wszelkich praw panstwowych i wojskowych w stosunku do odpowiedzialnosci narodowej
nie po to narod finansuje sily zbrojne aby w razie potrzeby opuscily narod w potrzebie
nie bede z toba dyskutowal o tym co by bylo gdyby bylo bo zaznaczylem wczesnie jedna z moich hipotez i tez nie zostala zrozumiana
rzad londynski nie byl rzadem legalnym, wczesniej podalem dlaczego, to byl rzad jaki wybrali lub pozwolili nam wybrac alianci, wybrany rzad zostal wybrany niezgodnie z nasza konstytucja. rzad ktory nawoluje do zabijania wlasnego narodu nie jest rzadem wlasnym, zapamietaj to sobie, obojetnie kim by nie byl ten ktos zabity, obowiazkiem kazdego rzadu jest zadbanie o to aby organa sprawiedliwosci dokonaly odpowiednich krokow i osadzly winnego ale nie za przekonania lub wyznanie, za wine jakiej sie dopuscil. takimi organami nie byly bandy
rozkaz o ktorym wspominasz zostal wydany za pozno i nie do wszystkich dotarl, po drugie, kazdemu wojskowemu taki rozkaz musia sie wydac podejrzanym, wojna to sytuacja wyjatkowa i zolnierz wykonuje to co przysiegal wykonac. byli tacy, ktorzy nie trafili do katynia tylko dlatego, ze odmowili wykonania tego rozkazu.
o wyszkoleniu, moralnosci niemieckich zolnierzy nie masz pojecia oni wchodzili do polski jak na spacer, wstawali o tej samej porze, golili sie, jedli sniadanko, nawet czekolade dostawali, czekali gdzies pod lasem az armaty przestaly strzelac i wyciagali z lasu po kilkaset lub kilka tysiecy naszych zolnierzy.
i na luziku wsiadali na maszyny lub maszerowali dalej