A odpowiadam szczerze, że tak, ale wziąłem to za zwykły błąd matematyczny, który nie miał wielkiego znaczenia dla idei wyliczanki, jaką przedstawiłeś. Bardziej patrzyłem na sens wpisu niż na wynik matematyczny...

~ napisał(a): Puknij się w głowę "Obiektywny". Najlepiej mocno. Jest wówczas szansa, że pomoże. Żaden prezydent i w żadnym mieście nie tworzy budżetu. On go tylko firmuje i przedstawia do zatwierdzenia. Oczywiście sugeruje różne kierunki rozwoju miasta i rozwiązania jakiś problemów Gminy - w naszym przypadku Miejskiej. I też nie sam, (...)

Podziwiam Twoją cierpliwość i wolę tłumaczenia. :) Sam zapewne spostrzegłeś , że przedstawione fakty (realia) nie trafiają do zrozumienia , odbijają się jak od betonu ;( Czy warto więc prowadzić kurs dla nierozumiejących ?? To kiepski elektorat , coś w rodzaju tych radnych , o których napisałeś , że są często tylko " od podnoszenia ręki " przy głosowaniu za lub nie. To , o czym napisałeś we wszystkich swoich komentarzach , to przecież "alfabet" dla tych , którzy kandydują na stanowisko prezydenta czy nawet radnych. Jeżeli nie rozumieją - jacy z nich będą radni czy prezydent miasta ??

Powtarzanie jest mamuśką nauki, ale jedynie wówczas, gdy ktoś przynajmniej chcę akceptować powtarzaną wiedzę :). Kłopotem Polaków i Polski jest choroba, zwana pychą. Gdy mówisz komuś z dobrego serca, jak się sprawy mają, on najczęściej MUSI cię zaatakować, bo inaczej nie umie obronić swojej ignorancji, a do błędu się nie przyzna, choćby go w gotującej smole topili. Nie zmienia to faktu, że warto niektóre zasady powtarzać w nieskończoność. Radni (przyszli) nie muszą czytać naszych wpisów na forum (wszystkich, a nie tylko Twoich i moich). Oni mają "farta". Z reguły gminy (po zaprzysiężeniu) organizują dla nich specjalne wykłady na tematy samorządowe; co mogą, co jest w ich kompetencjach itp... I najczęściej są to... wykłady wyjazdowe :) Imprezka na koszt podatników i to w jakimś fajnym kurorcie - Karpacz, Szklarska, czy Świeradów... Wiesz, technologia systemu. Trzeba szybko zmiękczyć ewentualnych niepokornych... Najpierw marchewka, kij później, hi, hi, hi...

~ napisał(a): A odpowiadam szczerze, że tak, ale wziąłem to za zwykły błąd matematyczny, który nie miał wielkiego znaczenia dla idei wyliczanki, jaką przedstawiłeś. Bardziej patrzyłem na sens wpisu niż na wynik matematyczny...

Czyż nie mówiłem , że jesteś Mądrym Człowiekiem :)

Nawiasem : miałem nadzieję , że kogoś zbulwersuję brakiem matury i nieznajomością prawa ... 2+2=4

Bracia Lachy , o ile jeszcze istniejecie ... obudźcie się :)

Dobranoc :)

~ napisał(a): (..). Kłopotem Polaków i Polski jest choroba, zwana pychą. Gdy mówisz komuś z dobrego serca, jak się sprawy mają, on najczęściej MUSI cię zaatakować, bo inaczej nie umie obronić swojej ignorancji, a do błędu się nie przyzna, choćby go w gotującej smole topili.(..). Z reguły gminy (po zaprzysiężeniu) organizują dla nich specjalne wykłady na tematy samorządowe; co mogą, co jest w ich kompetencjach itp... I najczęściej są to... wykłady wyjazdowe :) ... Najpierw marchewka, kij później, hi, hi, hi...

Nie byłeś "aktywistą forumowym"...Znasz , widać to z treści Twoich komentarzy , zagadnienia tutaj omawiane ,nie tylko z literatury :D albo od swojej żony ;) Faktem jest ,że to wszystko , co napisałeś do tej pory - jest takie własnie :D Dobrej nocy , miłych snów :)

I Tobie dobrej nocy Wojowniku. I zapamiętaj raz na wieki (to tylko rada, a nie nakaz) - wykształcenie częściej odbiera człowiekowi indywidualność, zdolność do logicznego myślenia i inwencję niż uszlachetnia osobowość wykształconego. Po masowej produkcji różnego rodzaju licencjatów, magistrów i innych doktorów, powoli zaszczytem staję się, gdy człowiek ma zaliczone jedynie: zawodówkę, technikum czy liceum. Tu znowu kłania się obecny system, który gloryfikuje ludzi "z papierkiem", a nie mądrych, rozsądnych, przedsiębiorczych... W USA (w latach 30 i 40 XX w.) najwięcej nowych firm, które później przekształciły się w światowe konsorcja istniejące do dziś, założyli ludzie, którzy albo nie mieli wyższego wykształcenia, bądź przerwali studia i wzięli się za normalną robotę...

~ napisał(a): I Tobie dobrej nocy Wojowniku. I zapamiętaj raz na wieki (to tylko rada, a nie nakaz) - wykształcenie częściej odbiera człowiekowi indywidualność, zdolność do logicznego myślenia i inwencję niż uszlachetnia osobowość wykształconego. Po masowej produkcji różnego rodzaju licencjatów, magistrów i innych doktorów, powoli zaszczytem staję się, gdy człowiek ma zaliczone jedynie: zawodówkę, technikum czy liceum.

"Przywaliłeś " mi trochę tym "papierkiem"...przełknęłam ;( co innego mi pozostało ?? Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać ,że papierek dobrej uczelni... :D
Dlaczego "wojowniku" ??

~repetitio est mater studiorum ? napisał(a): ...

A gdzie Ty qurwa jesteś Drogi Kolego :) , u Nerona i Agrypy na pałacach , u Obamy w Białym Domu , u Stalina na Kremlu , czy może pod Bramą Branderburską w gościnie u Pięknej Angeli ? Coś Ty za jeden ? Polak , czy agent łacińskiego imperializmu ? A może mój ulubiony Agent Mossadu ?

Jak Panna czasami czyści sobie paznokcie , a miewa takie zwyrodnienie :D ... marzy sobie ... na piwo pójść z Alterowiczem :D

Dobranoc :)

Ochłapami osobowości nie przejmuj się Mądry Ludziu ;)