~Sobol napisał(a): Kredyt konsolidacyjny jest dobrym wyjściem w takiej sytuacji. Jednak ma duże minusy.....
Moim zdaniem dobrym pomysłem będzie udanie się do którego z doradztw finansowych. Doradzą i przekalkulują.
Sama policz a nie idź do doradcy, bo jak Ci doradzą to na pewno weźmiesz. Mojemu znajomemu tak doradzili, że z 30 tys. zadłużenia zrobiło się 56.Namawiali niesamowicie, same plusz żadnych minusów. Policz ile masz w sumie rat do spłaty i porównaj z kredytem konsolidacyjnym to zdziwisz się ile to wychodzi. Może jakieś raty kończą się już niedługo, może za kilka miesięcy już będziesz o jedną ratę "lżejsza" i przeanalizuj na spokojnie. Pamiętaj że to nie są doradcy tylko SPRZEDAWCY KREDYTÓW, którzy są rozliczani i od tego zależy ich pensja. Nie zależy im na Twoim dobru tylko na cyferkach na swoim koncie.