~ napisał(a):
To dlaczego przeciwstawiają się woli "stwórcy" i zamiast z niego korzystać przysięgają z sexu nie korzystać?
Bóg stworzył ludzi wolnymi.
Święty Paweł pisze "lepiej byście byli jako ja" (celibat). Ale prawie natychmiast dodaje "lepiej wziąć sobie małżonka, jeśli byś "płonął""
Jeden może wybrać bezżenność (czystość), która jest stanem lepszym, inny może (a nawet powinien) wybrać małżeństwo
W szufladce antyklerykał zawsze się powtarza taki zwykły mierny nie odkrywczy szablonowo myślący i łatwo przewidywalny stereotyp - ateistyczne dziecko munduru i prlu. Ktoś taki próbuje krytykować ludzi wykształconych, teologów, etyków, filozofów, ludzi szeroko wykształconych, ludzi wierzących. Pusta ograniczona wiedza bez wiary, z czarnej dziury opluwa gwiazdy, o których nie ma nawet pojęcia czym są. Czy pustak ateista może mieć choćby najmniejsze pojęcie czym jest WIARA? Nie sądzę :)
No tak .To tłumaczy dlaczego ci L E P S I nie podpisują swoich postów.
" Tyle państwa w państwie ile to minimalnie niezbędne i tyle swobody obywatelskiej ile to maksymalnie możliwe "
Konstytucja Rzeczypospolitej
Czym gorsze prawo tym więcej urzędników i odwrotnie
~ napisał(a):
To dlaczego przeciwstawiają się woli "stwórcy" i zamiast z niego korzystać przysięgają z sexu nie korzystać?
Bóg stworzył ludzi wolnymi.
Święty Paweł pisze "lepiej byście byli jako ja" (celibat). Ale prawie natychmiast dodaje "lepiej wziąć sobie małżonka, jeśli byś "płonął""
Jeden może wybrać bezżenność (czystość), która jest stanem lepszym, inny może (a nawet powinien) wybrać małżeństwo
Przecież stworzył go po to by się "rozmnażał" przy pomocy sexu.
Jakby wszyscy z ptaszkiem wybrali jak ten święty - "byście byli jako ja (celibat)" - to skąd brałyby się dzieci? Musiałaby być wszechobecna "Sexmisja" bo przecież nie stworzył kobiet samopylnych.
Jak widać widać wyżej, Stwórca jest o 100 nieb mniej ograniczony od domorosłych mądrali i jednych stworzył do rozmnażania, innych by dać szansę tym rozmnażającym się. By ktoś im mówił że nie są zwierzętami tylko dziećmi bożymi. A że nie chcą słuchać i wybrali zwierzęcość. Cóż ? Bóg stworzył ich wolnymi - mogą psuć własne życie!
Czyli twierdzisz, że mój ciężko pracujący ojciec, który całe życie walczył z komuną, a że jest ateistą, to jest wyuzdany i głupi, bo nie wierzy w cuda?
A miłość, której zwieńczeniem jest seks, dzięki któremu powstają dzieci i jest rodzina, to forma krzywdzenia siebie?
Jeśli jesteś księdzem, proszę nie stań na mej drodze, a tym bardziej drodze moich dzieci, bo zrobisz więcej złego niż myślisz... Jeśli jesteś teologiem i w taki sposób przekazujesz swą wiedzę na lekcjach religii, krzywdzisz innych...
Poza tym - jestem kobietą, co czasami w zakończeniach czasowników widać było...
Podsumowanie jest takie - mając inne zdanie niż mędrcy udowadniający, że życie w czystości jest lepsze niż zakładanie rodziny i życie w miłości, stwierdzam, że nadal nie przekonałam się, by porzucić swe proste bytowanie w zgodzie z sobą i naturą i własnym sumieniem na rzecz skrajnie radykalnych poglądów, które tak naprawdę dobre są dla osób skrzywdzonych... Skrzywdzonych myśleniem, że są lepsi od mojego taty, bo wierzą... Bo jego uważają za złego... Za Boga seksu... Przekażę mu dzisiaj te wnioski, kiedy pójdę z moimi dziećmi na Dzień Dziadka :>
