6 lutego 2014r. godz. 14:18, odsłon: 10995, Kazimierz MarczewskiRazem można więcej
W dniu 6 lutego 1989 roku rozpoczęły się obrady okrągłego stołu. Dzisiaj przypada 25 rocznica tego ważnego wydarzenia.
Obrady okrągłego stołu 6 luty 1989r. (fot. Erazm Ciołek/Wikipedia)
Dwadzieścia pięć lat temu, 6 lutego 1989 roku, w Warszawie rozpoczęły się bardzo ważne dla Polski Obrady Okrągłego Stołu. To jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski.
W obradach plenarnych oraz w zespołach uczestniczyli między innymi:
Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Lech Kaczyński- byli prezydenci Polski,
Czesław Kiszczak, Tadeusz Mazowiecki, Leszek Miller, Jan Olszewski, Jarosław Kaczyński - byli premierzy, późniejsi marszałkowie Sejmu i Senatu, parlamentarzyści, prezesi Sądu Najwyższego, redaktorzy gazet.
Uczestnicy Obrad Okrągłego Stołu z podziałem na strony:
Strona rządowo-koalicyjna:
Tomasz Adamczuk, Norbert Aleksiewicz, Stanisław Ciosek, Aleksander Gieysztor, Wiesław Gwiżdż, Marek Hołdakowski, Jan Janowski, Janusz Jarliński, Czesław Kiszczak, Zenon Komender, Jan Karol Kostrzewski, Mikołaj Kozakiewicz, Bogdan Królewski, Aleksander Kwaśniewski, Maciej Manicki, Harald Matuszewski, Leszek Miller, Alfred Miodowicz, Kazimierz Morawski, Jerzy Ozdowski, Anna Przecławska, Tadeusz Rączkiewicz, Jan Rychlewski, Władysław Siła-Nowicki, Zbigniew Sobotka, Romuald Sosnowski, Stanisław Wiśniewski, Jan Zaciura, Edward Zgłobicki
Strona solidarnościowo-opozycyjna:
Stefan Bratkowski, Zbigniew Bujak, Władysław Findeisen, Władysław Frasyniuk, Bronisław Geremek, Mieczysław Gil, Aleksander Hall, Jacek Kuroń, Władysław Liwak, Tadeusz Mazowiecki, Jacek Merkel, Adam Michnik, Alojzy Pietrzyk, Edward Radziewicz, Henryk Samsonowicz, Grażyna Staniszewska, Andrzej Stelmachowski, Stanisław Stomma, Klemens Szaniawski, Jan Józef Szczepański, Edward Szwajkiewicz, Józef Ślisz, Witold Trzeciakowski, Jerzy Turowicz, Lech Wałęsa, Andrzej Wielowieyski
Obserwatorzy kościelni:
ks. Bronisław Dembowski, bp Janusz Narzyński, ks. Alojzy Orszulik
Rzecznicy prasowi:
Janusz Onyszkiewicz
Jerzy Urban Głównymi Postanowieniami było:
- utworzenie Senatu z liczbą 100 senatorów; wybory większościowe (po 2 senatorów z każdego województwa, a w woj. warszawskim i katowickim po 3);
- kwotowe wybory do Sejmu – 65% miejsc (299 mandatów) miało być zagwarantowane dla PZPR, ZSL i SD (60%) oraz dla prokomunistycznych organizacji katolików – PAX, UChS i PZKS (5%). Ważny jest fakt, iż liczbę 299 podzielono na 264 i 35, z czego pierwsze były obsadzane w wyniku wyborów w okręgach wielomandatowych, a drugie z tzw. listy krajowej, na której znajdowali się najbardziej znani przedstawiciele partyjni; o pozostałe 35% miejsc (161 mandatów) mieli walczyć w wolnych wyborach kandydaci bezpartyjni;
- utworzenie urzędu Prezydenta PRL, wybieranego przez Zgromadzenie Narodowe na 6-letnią kadencję;
- zmiana prawa o stowarzyszeniach, która umożliwiłaby rejestrację Solidarności;
- dostęp opozycji do mediów (np. raz w tygodniu półgodzinna audycja w TVP, reaktywowanie "Tygodnika Solidarność");
- przyjęcie "Stanowiska w sprawie polityki społecznej i gospodarczej oraz reform systemowych" jednak bez większych konkretów w sprawie reform gospodarczych.
Zapytaliśmy znanych bolesławian o opinię dotyczącą Obrad Okrągłęgo Stołui ich wyników.
- Obrady Okrągłego Stołu to było niezwykłe wydarzenie, które pozwoliło bezkrwawo wyjść z systemu totalitarnego - mówi
Józef Król,były prezydent Bolesławca. - Nigdy wcześniej nikomu nie udało się tego dokonać, jeżeli coś zepsuliśmy, to nie wtedy, to potem. Uważam jednak, że warto było, coraz bardziej z upływem lat jestem do tym przekonany. Bez okrągłego stołu nie byłoby demokracji i tak dynamicznego rozwoju Polski. Widzimy teraz jak brak porozumienia i okrągłego stołu wygląda na Ukrainie - dodaje.
- Obrady Okrągłego Stołu utwierdziły mnie w przekonaniu, że na drodze rozmowy, negocjacji można osiągnąć wiele - powiedział
Cezary Przybylski, starosta bolesławiecki, prawdopodobnie przyszły Marszałek Województwa Dolnośląskiego.
- Jestem zwolennikiem porozumienia i w swojej pracy staram się realizować ideę okrągłego stołu -dodaje
- Razem można więcej, rozmowa jest wszędzie potrzebna i konieczna - mówi
Stanisław Chwojnicki, wicestarosta.
- Dziwi mnie, że teraz niektórzy nie potrafią tego jeszcze zrozumieć - dodaje.
- Okrągły stół pokazał, że Polacy potrafią się porozumieć, że potrafimy rozmawiać - powiedział
Dariusz Kwaśniewski, członek Zarządu Powiatu. - To nie zburzenie muru berlińskiego, ale obrady okrągłego stołu w Polsce dały impuls do zjednoczenia Europy. Razem zawsze można więcej - dodaje.
- Nie wiadomo, gdzie by była Polska gdyby nie okrągły stół - mówi
Jan Kisiliczyk, były poseł z Bolesławca.
- Ubolewam, że obecny Sejm, posłowie tego Sejmu nie doszli dzisiaj do porozumienia w sprawie wspólnej deklaracji - dodaje.
- Miałem w 1989 roku siedem lat, pamiętam, że cała moja rodzina każdego dnia siedziała w przed telewizorem i interesowała się tymi obradami - mówi
Jacek Szymański z ulicy Parkowej. - Na pewno te obrady przyczyniły się do zmiany ustroju. Zawsze lepiej rozmawiać i porozumiewać się. Widzę jak to wygląda na Ukrainie i boję się, że może tam dojść do wojny domowej. Szkoda mi z Bolesławca uciekają młodzi ludzie, ale to chyba nie wynika z obrad okrągłego stołu - dodaje.
(Wykorzystano informację z Wikipedii)