5 maja 2014r. godz. 14:18, odsłon: 2734, Bolec.Info/BKS BobrzanieBKS: Granica pokonana
W meczu XXIV kolejki IV ligi BKS Bobrzanie Bolesławiec pokonał u siebie Granicę Bogatynia 4:1 (3:1).
BKS -logo (fot. BKS Bobrzanie Bolesławiec)
Mecz z Granicą Bogatynia był niezwykle ważny w kontekście walki o utrzymanie w tegorocznej IV lidze. Ewentulna porażka BKS-u Bobrzanie Bolesławiec mogła spowodować, że nasz rywal ucieknie nam w tabeli na osiem punktów. Zwycięstwo naszego zespołu zmniejszyłoby różnicę do dwóch oczek. Zawodnicy BKS-u zdawali sobie z tego sprawę więc od początku meczu rzucili się do ataków.
Już w 1 minucie mogliśmy objąć prowadzenie ale po dobrym dośrodkowaniu Dzięgleskiego i strzale Bryjaka piłka odbiła się od obrońcy gości i wyszła poza linię końcową boiska. W 4 minucie padł pierwszy gol dla BKS-u. Pędzący prawą stroną Bryłkowski dośrodkował w pole karne gdzie strzał oddał Bryjak. Bramkarz Granicy zdołał odbić piłkę ale ta trafiła do Ohagwu i popularny Maniek nie miał problemu z umieszczeniem jej w siatce. Strata gola nie podziałała ożywczo na gości, którzy w tej części meczu ograniczyli się do bronienia dostępu do własnej bramki. W 7 minucie Żmudziński ładnie obsłużył podaniem Bryjaka, który w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi Granicy i zrobiło się 2:0 dla BKS-u. Po stracie drugiego gola goście zaczęli częściej gościć pod naszym polem karnym ale nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji do strzału. W 23 minucie po świetnym uderzeniu Granicy zza pola karnego paradą popisał się Kulesza. Odbita przez niego piłka trafiła do zawodnika gości, który posłał piłkę w rękę Ganczarka i sędzi podyktował jedenastkę dla Granicy. Pietkiewicz z rzutu karnego się nie pomylił i zrobiło się 2:1. Dalsza część pierwszej połowy obfitowała w liczne akcje podbramkowe z obu stron. W 39 minucie ładnie uderzył Ohagwu ale bramkarz Granicy był na posterunku. Kiedy wydawało się, że przed przerwą nic się już nie wydarzy przeprowadzilśmy świetną akcją, której efektem był trzeci gol dla BKS-u. Prawą stroną świetnie uciekł Ohagwu, który przedryblował kilku zawodników Granicy i zagrał po ziemi w pole karne. Tam czekał już Majka, który skutecznie dostawił nogę i zrobiło się 3:1.
Druga połowa przebiegała w podobny sposób jak pierwsza, jednak to Granica Bogatynia rozpoczęła od dobrej dla siebie sytuacji. Po akcji prawą stroną i strzale zawodnika gości piłka prawie wtoczyła się do naszej bramki jednak obrońcy BKS-u zdążyli ją w ostatniej chwili wybić za linię boczną. W dalszej części spotkania to BKS nadawał rytm grze. Strzały w 50, 55 i 60 minucie świetne bronił bramkarz Granicy, który był najjaśniejszą postacią w tym zespole. W 65 minucie zza pola karnego huknął Bryjak ale ponownie bramkarz gości był na swoim miejscu. W 78 minucie piłka wreszcie ugrzęzła w bramce gości ale radość kibiców była przedwczesna, gdyż nasz zawodnik był na pozycji spalonej. BKS całkowicie zdominował murawę i kontrolował przebieg wydarzeń na boisku. Nasi zawodnicy wielokrotne gościli pod bramką Granicy ale bez rezultatu. W 89 minucie świetnie prawą stroną popędził Bryjak, który zwiódł obrońcę i uderzył na bramkę gości. Piłka po rykoszecie od obrońcy gości wpadła do siatki i było już pewne, ze tego dnia trzy punkty zostaną w Bolesławcu.
Zwycięstwo nad Granicą Bogatynia było w pełni zasłużone, a gra zespołu wreszcie wyglądał tak jak wszyscy sobie tego życzymy. Wynik daje nadzieję na skuteczną walkę o utrzymanie ale dobrą formę trzeba potwierdzić już w najbliższym meczu kiedy to zagramy z Sokołem w Wielkiej Lipie czyli kolejnym rywalem w walce o utrzymanie.
BKS Bobrzanie Bolesławiec - Granica Bogatynia 4:1 (3:1)
Bramki: 1:0 Ohagwu (4), 2:0 Bryjak (7), 2:1 Pietkiewicz (23), 3:1 Majka (44), 4:1 Bryjak (90)
BKS: Kulesza (żk) – Bryłkowski (89' Ziółkowski), Pietrzak, Ganczarek, Janicki, Bochnia, Żmudziński, Ohagwu, Dzięgleski, Bryjak, Majka (57' B. Błoński)