Nabór do służby w PSP

~ napisał(a): ŻYCIORYS PISANY ODRĘCZNIE????
Analizę pisma będą przeprowadzać?
Kogoś tam powaliło.

Zdziwiłbyś się, ile parę prostych zdań napisanych odręcznie mówi o człowieku ;)

Nie wiem czy miejsca są - jak to napisano "obstawione", ale nie zmienia to faktu, że nie każdy się akurat na ten fach nadaje. Wysoka sprawność fizyczna oraz nieprzeciętna odporność psychiczna to minimum. Wystarczy kilka akcji, gdzie z wypadkowych samochodów wyciągać się będzie zmielone zwłoki ludzkie by sobie odpowiedzieć na pytanie czy się nadaję. To nie konkurs na próżniaczy stołek urzędniczy tylko na fuchę ciężką i niebezpieczną więc raczej nie sądzę, że całe tabuny "znajomych" marzą o takiej "synekurze" (nie mówiąc o tym czy choć raz się podciągną na drążku)...

Taka sama robota jak przy betoniarce.
Najważniejsze żeby zdążyć załadować bo się inni w....iają.

Zastosowana autokorekta

~ napisał(a): ŻYCIORYS PISANY ODRĘCZNIE????
Analizę pisma będą przeprowadzać?
Kogoś tam powaliło.

a co masz jakiś problem z pisaniem

~ napisał(a): Pierwszy raz tak oficjalnie?? Jakoś nigdy nie pojawiały sie takie ogłoszenia oficjalnie...
Nie ma już żadnej ustawki?
Nie ma przyjęcia strazaka na podstawie dziwnych kryteriów naboru?

zawsze były ogłoszeni oficjalnie podawane na stronie KP http://www.straz.boleslawiec.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=451&Itemid=

~fenix napisał(a): Nie wiem czy miejsca są - jak to napisano "obstawione", ale nie zmienia to faktu, że nie każdy się akurat na ten fach nadaje. Wysoka sprawność fizyczna oraz nieprzeciętna odporność psychiczna to minimum. Wystarczy kilka akcji, gdzie z wypadkowych samochodów wyciągać się będzie zmielone zwłoki ludzkie by sobie odpowiedzieć na pytanie czy się nadaję. To nie konkurs na próżniaczy stołek urzędniczy tylko na fuchę ciężką i niebezpieczną więc raczej nie sądzę, że całe tabuny "znajomych" marzą o takiej "synekurze" (nie mówiąc o tym czy choć raz się podciągną na drążku)...

raz w tygodniu to i trupa pocałuje za 3000 zł i emeryture po 15 latach. Pracę polecam wszystkim chętnum. Naprawde warto!

~ napisał(a):

~fenix napisał(a): Nie wiem czy miejsca są - jak to napisano "obstawione", ale nie zmienia to faktu, że nie każdy się akurat na ten fach nadaje. Wysoka sprawność fizyczna oraz nieprzeciętna odporność psychiczna to minimum. Wystarczy kilka akcji, gdzie z wypadkowych samochodów wyciągać się będzie zmielone zwłoki ludzkie by sobie odpowiedzieć na pytanie czy się nadaję. To nie konkurs na próżniaczy stołek urzędniczy tylko na fuchę ciężką i niebezpieczną więc raczej nie sądzę, że całe tabuny "znajomych" marzą o takiej "synekurze" (nie mówiąc o tym czy choć raz się podciągną na drążku)...

raz w tygodniu to i trupa pocałuje za 3000 zł i emeryture po 15 latach. Pracę polecam wszystkim chętnum. Naprawde warto!

zmieniły się przepisy dwa lata temu i już po 15 latach nie ma emerytury tylko 25 i 55 lat wiek emerytalny a i 3000 zł to ma gość po 10 latach a na dzień dobry 1750 zł

~ napisał(a):

~fenix napisał(a): Nie wiem czy miejsca są - jak to napisano "obstawione", ale nie zmienia to faktu, że nie każdy się akurat na ten fach nadaje. Wysoka sprawność fizyczna oraz nieprzeciętna odporność psychiczna to minimum. Wystarczy kilka akcji, gdzie z wypadkowych samochodów wyciągać się będzie zmielone zwłoki ludzkie by sobie odpowiedzieć na pytanie czy się nadaję. To nie konkurs na próżniaczy stołek urzędniczy tylko na fuchę ciężką i niebezpieczną więc raczej nie sądzę, że całe tabuny "znajomych" marzą o takiej "synekurze" (nie mówiąc o tym czy choć raz się podciągną na drążku)...

raz w tygodniu to i trupa pocałuje za 3000 zł i emeryture po 15 latach. Pracę polecam wszystkim chętnum. Naprawde warto!

Ile razy w życiu zdarzyło Ci się kolego wyciagnac małe dziecko zakleszczonego samochodu, gdy wiesz że jego rodzice mają nikłe zanse na przeżycie....

Lub gdy po przyjeździe na miejsce wypadku widzisz jak zbliża się do Ciebie mężczyzna niosacy '' martwe,, dziecko w foteliku samochodowym i z łzami w oczach prosi Cie o pomoc....