22 listopada 2015r. godz. 14:17, odsłon: 6654, Bolec.Info/Katarzyna PrzepióraNiecodzienna wizyta
Uczniowie z Żagania spotkali się z amerykańskimi żołnierzami szkolącymi się w Świętoszowie.
Wizyta dzieci z Żagania (fot. Katarzyna Przepióra)
W wyniku wspólnej inicjatywy żołnierzy 10 Brygady Kawalerii Pancernej oraz nauczycieli Publicznego Gimnazjum nr 2 w Żaganiu zorganizowano spotkanie uczniów szkoły z amerykańskimi żołnierzami szkolącymi się na świętoszowskich obiektach poligonowych.
Gości powitali: pan Zbyszek Białkowski, reprezentujący burmistrza miasta Żagań, dyrektor szkoły pan Tomasz Szewczyk, a także sami uczniowie. Krótki występ artystyczny poprzedziło odegranie hymnów: amerykańskiego oraz polskiego. Żywiołowy pokaz tańca oraz recytacje w języku angielskim przedstawiły dzieci klas podstawowych, a starsza młodzież zaprezentowała zarówno uzdolnienia językowe, jak i wokalne.
Z kolei goście zostali poproszeni o przedstawienie jak wygląda edukacja w ich kraju, czego uczą się młodzi ludzie w szkołach, jak wyglądają lekcje. Najstarszy stopniem w grupie kapitan Clemencia opowiedział zebranym jakie znaczenie mają dla młodzieży amerykańskiej słowa takie jak: tradycja czy patriotyzm, a także jak wygląda służba w armii i codzienność żołnierza, zarówno w kraju, jak i na misjach.
Dalej każdy z gości przedstawił się, opowiedział o mieście, z którego pochodzi oraz o tym, jak trafił do armii. Niektóre historie były niezmiernie ciekawe. Jeden z żołnierzy był nauczycielem akademickim, jednak po atakach z 11 września postanowił zostać żołnierzem i walczyć z terroryzmem.
Na koniec żołnierze odpowiedzieli na pytania gimnazjalistów. Z początku nieśmiali uczniowie zadawali standardowe pytania, jednak otwarty sposób bycia gości i ich dobry humor udzieliły się każdemu. Okazało się, że amerykańskim żołnierzom najbardziej podoba się gościnność i skromność Polaków. - Kiedy przychodzę załatwić jakąś sprawę, polski żołnierz najpierw proponuje mi napicie się herbaty. Zaraz potem pytam go czy zna język angielski. Polak odpowiada: "no, może tak troszeczkę", po czym swobodnie rozmawia ze mną w tym języku. - powiedział kapitan.
Również nasi sojusznicy znają języki obce. Kilku z nich posługuje się językiem hiszpańskim i portugalskim, a sierżant sztabowy Calascione zaprezentował świetną znajomość języka rosyjskiego. I choć zapewniał, że dawno już go nie używał, wzbudził podziw wśród uczniów i nauczycieli.
Goście odpowiadali także na trudniejsze pytania, które dotyczyły zamachów terrorystycznych m.in. we Francji i Stanach Zjednoczonych, a zapytani czym różni się polski żołnierz od amerykańskiego powiedzieli: - Liczy się tylko to, że razem, ramię w ramię walczymy na wojnie, np. w Afganistanie.
Spotkanie zakończył poczęstunek oraz wykonanie wspólnego, pamiątkowego zdjęcia.