W obecnych czasach, gdy komputer i telewizja dominują w życiu codziennym, coraz trudniej zapewnić atrakcyjną formę spędzania czasu wolnego. Kierownikowi kolonii Grażynie Wężyk i jej kadrze wychowawców to się udało. Tegoroczne wakacje dzieci i młodzież z gminy Bolesławiec spędziły w nadmorskiej miejscowości – Pogorzelica. Na pierwszym turnusie kolonii bawiło się 83 uczestników.
Każdy z czternastu dni obfitował w niespodzianki. Stałym punktem programu kolonijnego były lubiane przez wszystkich gry i zabawy grupowe.
Do najpopularniejszych należały: „Świrobieg”, „Parada oszustów”,chrzest, czy też śluby kolonijne.
Koloniści wykazali się pomysłowością i wielką odwagą prezentując swoje umiejętności w konkursach „Mam talent”, „Eurowizja”, czy też przygotowując oryginalne stroje na „Pokaz mody
kolonijnej”. Mimo kapryśnej pogody bawiliśmy się doskonale. Dobry humor udzielił się także wychowawczyniom, które na każdej z dyskotek ostatnie schodziły z parkietu.
Monika Petelska znała najnowsze trendy muzyczne i nauczyła nas tańców integracyjnych. Koloniści opanowali kroki tańca hobbitów, belgijskiego, skrzypka i innych.Inicjatorką wielu gier i zabaw była Justyna Skrzypacz, która wraz ze swoimi utalentowanymi kolonistkami z najstarszej grupy dziewcząt
przygotowała dekoracje dla nas.
Agnieszkę Domańską można było spotkać na boiskach sportowych grającą z grupą najmłodszych chłopców w siatkówkę czy badmintona. Najbardziej rozśpiewaną i roztańczoną grupę najmłodszych dziewcząt miała pod opieką Beata Czeladka, która każdego dnia ze stoickim spokojem rozwiązywała problemy swoich podopiecznych.
Urszula Smusz-Sawin matkowała grupie najstarszych chłopców, którzy poznali najbliższe okolice wzdłuż i wszerz. Daria Poliwka przyjęła oświadczyny jednego z kolonistów i prowadzona przez
druhny do ołtarza wzięła udział w ślubach kolonijnych obok kilkunastu innych par.
Długo wyczekiwanym momentem był wyjazd do Kołobrzegu, gdzie dzieci zwiedzały zabytki tego miasta oraz przeżyły rejs statkiem. Wiele niespodzianek czekało kolonistów w westernowym miasteczku w Zieleniewie. Była możliwość jazdy konnej, ujeżdżania byka, strzelania z łuków, wspinaczki ściankowej, jazdy jeepem, bryczką i wielu innych atrakcji. Gdy pogoda
dopisywała, korzystano z kąpieli morskich pod czujnym okiem ratowników. Budowano rzeźby z piasku i podziwiano wyjątkowy zachód słońca.
Oprócz codziennych zabaw i konkursów organizowanych na terenie ośrodka, dzieci zobaczyły wiele ciekawostek w pobliskim Niechorzu i Trzęsaczu.Zapierające dech w piersiach widoki zobaczyć można było z latarni morskiej.
Koloniści zwiedzili także muzeum rybołówstwa, jechali kolejką wąskotorową. Odwiedził ich także magik, który swoimi sztuczkami zadziwił publiczność.Koloniści chętnie brali udział w jego pokazie.
Pierwszy turnus zorganizowany przez GOKiS Kruszyn obfitował w tym roku w wiele atrakcji i wrażeń. Wszyscy Wrócili do domu bogatsi w nowe doświadczenia i przyjaźnie.
Justyna Skrzypacz i Agnieszka Domańska
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).