Od stycznia, w związku z budową nowego, zamknięty jest stary most w Świętoszowie. Nowym być może można będzie jeździć za rok. Starym jeździło podobno około 1000 samochodów dziennie. Od stycznia, w związku z tym że wyznaczono dwudziestokilometrowy objazd przez Żagań, ludzie jeżdżą dwuipółkilometrową gruntową drogą przez miejscowość Łozy, pokonując codziennie błoto i dziury. Mogą tamtędy jeździć auta o wadze do 5 ton, ale nasi czytelnicy alarmują, że drogę, która i tak wygląda jak po bombardowaniu, rozjeżdżają TIRy.
- TIRy to całe nasz nieszczęście - mówi Tomasz Niesłuchowski, wójt gminy Żagań. - One najbardziej niszczą tę drogę. Ale żeby pomóc rozwiązać ten problem zakładamy właśnie monitoring w Łozach i kilku wyłapiemy. Apelujemy do policji, żeby częściej kontrolowała ruch na tej drodze, ale jest jak jest.
TIRy to niejedyny problem. Gmina wiejska Żagań, która odpowiada za drogę przez Łozy, zamierzała ją wyasfaltować. Jesienią złożyła wniosek o dofinansowanie remontu z rządowego programu budowy dróg. Wniosek był dobry, ale zdobył za mało punktów i trafił na listę rezerwową.
- Liczyliśmy na dofinansowanie, jeśli zostaną jakieś oszczędności albo inny samorząd wycofa się z jakiejś innej inwestycji. Ale do tego nie doszło i nie dostaliśmy dofinansowania - mówi wójt Niesłuchowski.
Na kosztującą 2 200 000 zł inwestycję - remont 2,5 km drogi przez Łozy - ponad pół miliona miała dać gmina Żagań, 300 tysięcy powiat żagański, 150 tysięcy gmina Osiecznica a powiat bolesławiecki - 50 tysięcy złotych. To połowa budżetu, drugą miało stanowić nierealne już w tym roku dofinansowanie rządowe od wojewody lubuskiego.
- Na szczęście, mimo braku rządowego dofinansowania, żaden samorząd się nie wycofał ze swoich deklaracji, dokonaliśmy więc korekty dokumentacji i mam nadzieję, że wtym tygodniu ogłosimy przetarg i wyremontujemy ponad kilometr najgorszego odcinka od granicy z województwem dolnośląskim do Łóz. Jeśli zostaną jakieś pieniądze to będziemy robić dalej. Mam adzieję, że w tym roku zrobimy większość tej drogi.
Gmina Żagań rozmawia też z nadleśnictwami, żeby one zabezpieczyły jakieś pieniądze na remonty w przyszłym roku.
Absurdem całej sytuacji jest to, że najpierw rozpoczęto remont mostu w Świętoszowie a potem zaczęto zajmować się objazdem. To skutek m.in. tego, że droga prowadzi przez dwa powiaty, dwie gminy i dwa województwa a choć remont mostu planowano od wielu lat, nikt tak naprawdę się nie przygotował się do tej inwestycji tak, żeby była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców.
Więcej na ten temat napisaliśmy TUTAJ gdy most zamykano.
~~tirowiec przeladowany napisał(a): ja tam jezdze kilka razy dziennie, przeladowany tir o kilka ton, i co mi zrobicie ?
nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
bede jezdzic i wam psuc ta wioche hahahhaah
beda dziury bedziecie podskakiwac jak na kobyle :D
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).