Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Życzenia
BolecFORUM Nowy temat
Okruszki Historii
15 grudnia 2021r. godz. 17:00, odsłon: 3042, Dariusz Gołębiewski

Okruszki Historii: Niemiecki ksiądz w polskiej wsi - ks. Maksymilian Lampka.

W kolejnym Okruszku Historii poznamy ostatniego niemieckiego proboszcza Kraśnika Dolnego - ks. Maksymiliana Lampkę.
Widok z wieży kościelnej na Kraśnik Dolny.
Widok z wieży kościelnej na Kraśnik Dolny. (fot. polska-org.pl)

Ksiądz Maksymilian Lampka to jedna z najciekawszych postaci w XX-wiecznej historii nie tylko Kraśnika Dolnego, ale całego powiatu bolesławieckiego. Niemiecki ksiądz o polskim nazwisku, który po II wojnie światowej zdecydował się pozostać w swojej wsi pomimo wypędzenia niemal wszystkich jej wcześniejszych mieszkańców. Niemiec, który z własnej woli pomagał więźniom nazistowskiego reżimu. A przede wszystkim oddany Bogu i swoim parafianom kapłan, gorliwie wypełniający swoje powołanie. 

Przyszły ksiądz urodził się 12 listopada (lub grudnia; w źródłach można znaleźć obie wersje) 1891 roku w Katowicach. Był synem Pawła Lampki oraz Marii Lampki zd. Kietling. Paweł Lampka w 1894 roku już nie żył, o czym zaświadcza zapis z księgi adresowej Katowic z tamtego okresu - Marie Lampka jest w nim wymieniona jako wdowa. Będący wówczas małym chłopcem Maksymilian wychowywał się w niepełnej rodzinie, a jego matka co najmniej raz zmieniła adres - w 1894 roku zamieszkiwała przy obecnej ul. Kościuszki (Beatestrasse 20), zaś w 1910 roku była zameldowana na ul. Gliwickiej (Bismarckstrasse 5). Po osiągnięciu pełnoletniości młody Lampka zdecydował się zostać kapłanem i uzyskał wymagane święcenia już w wieku 24 lat. 

29 października 1924 roku ks. Lampka został skierowany na parafię w Kraśniku Dolnym, na której objął funkcję proboszcza. Rozpoczynając swoją posługę, był zatrudniony także jako kapelan tutejszego ziemianina. Lampka miał we wsi krewną, którą była jego kuzynka, Eleonore Königshaus, co z pewnością ułatwiło mu odnalezienie się w lokalnej społeczności. W tamtym czasie katolicy w Kraśniku należeli do zdecydowanej mniejszości - niemal wszyscy mieszkańcy wsi przynależeli do parafii ewangelickiej. Ksiądz Lampka jako proboszcz obejmował swoją opieką duszpasterską znaczny obszar obecnej gminy Bolesławiec, bowiem w innych podbolesławieckich wsiach katolicy również stanowili mniejszość. W 1930 roku doprowadził do remontu przykościelnego cmentarza i być może samego kościoła parafialnego. Do dziś świadczy o tym kamienna tablica, zamontowana przy wejściu na teren kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela w Kraśniku Dolnym.

Podczas II wojny światowej w sąsiedniej Łące powstała filia obozu koncentracyjnego KL Gross-Rosen. Nie zważając na ryzyko, ksiądz Lampka udzielał niemałej pomocy przetrzymywanym tam ludziom - dostarczał im po kryjomu jedzenie, udzielał wsparcia duchowego oraz wysyłał listy do ich rodzin, informując bliskich więźniów o ich sytuacji i miejscu przetrzymywania. Po zakończeniu działań wojennych, gdy trwała akcja wypędzenia Niemców z tzw. Ziem Odzyskanych, zdecydował się pozostać w Kraśniku i pełnić dalej swą posługę na wyznaczonej mu ponad dwadzieścia lat wcześniej parafii. Aby ułatwić sobie funkcjonowanie w nowej rzeczywistości, zwrócił się do polskich władz o uznanie go za autochtona, lecz jego wniosek został odrzucony. 

Ksiądz Lampka pozostawał proboszczem kraśnickim co najmniej do 1962 roku; trzy lata później w Kraśniku uroczyście świętowano pięćdziesiątą rocznicę przyjęcia przez niego święceń. Od 1950 roku organizował w swojej parafii Misje Święte, aktywnie pomagał w tworzeniu nowej, polskiej parafii rzymskokatolickiej. W latach pięćdziesiątych XX wieku pełnił rolę katechety, co było szczególnie istotne w czasach, gdy komuniści konsekwentnie wypierali nauczanie religii z polskich szkół. Do dziś mieszkańcy Kraśnika wspominają ks. Lampkę z dużym szacunkiem, uznaniem i sentymentem. Przypominają, że ksiądz nie pobierał opłat za udzielanie sakramentów, zawsze służył swoją pomocą wszystkim potrzebującym i odznaczał się dużą pokorą. 

Po 1965 roku ksiądz zamieszkał w domu emerytowanych duchownych w Pieszycach i dwa lata później zmarł. Jego ciało zostało przewiezione do Kraśnika, gdzie zmarłemu wyprawiono uroczysty pogrzeb w obecności biskupa wrocławskiego, 24 kapłanów oraz mieszkańców parafii. Jego grób do dziś znajduje się przy kościele pw. Najświętszego Zbawiciela w Kraśniku Dolnym. Postać ks. Lampki stanowi dowód na to, że gdy wielka polityka dzieli narody, ich poszczególni przedstawiciele nadal mogą ze sobą żyć w zgodzie, a nawet współpracować we wspólnej sprawie. 

Źródła:

- Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Bolesławcu, akta Starostwa Powiatowego w Bolesławcu, sygn. 15, 37, 38, 40. 

Adressbuch für Kattowitz und Umgegend, Kattowitz 1910.

Adress-Buch und Geschäfts-Handbuch der Stadt Kattowitz für das Jahr 1894 : erster Jahrgang, Kattowitz 1894.

- Handbuch des Bistums Breslau und seines Delegatur-Bezirks für das Jahr 1925.

- Kronika Parafii Rzymskokatolickiej pw. Najświętszego Zbawiciela w Kraśniku Dolnym, księga w posiadaniu parafii.

Okruszki Historii: Niemiecki ksiądz w polskiej wsi - ks. Maksymilian Lampka.

~~Julia niezalogowany
16 grudnia 2021r. o 15:14
Gdzie mogę kupić tą książkę? W Kraśniku Dolnym było z Panem spotkanie na które niestety nor mogłam przyjść a jestem bardzo ciekawa co działo się kiedyś w mojej wsi.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Ludwik niezalogowany
16 grudnia 2021r. o 18:28
Błąd w nazwisku! Ksiądz nazywał się Maksymilian Lampke.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Pomarańczowy Winobluszcz niezalogowany
16 grudnia 2021r. o 21:11
Ta Pani pochodzenia niemieckiego która mieszkała na terenie Krasnickiego PGR to Else Pohl, ale była jeszcze Pani Wanda Danielewska rodowita Niemka która po wojnie została w Krasniku do 2014 roku.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA Metrohouse zaprasza