To, co dzieje się z dawną stacją benzynową Tesco w Bolesławcu, można opisać tylko jednym słowem: masakra. Obiekt, który jeszcze kilka lat temu służył mieszkańcom, dziś przypomina scenerię z filmu o apokalipsie — wybite szyby, połamane drzwi, rozbite płyty elewacyjne, śmieci, a nawet ślady ognisk. Wszystko to w samym centrum miasta, na oczach przechodniów, kierowców i — niestety — służb, które nic nie robią.
Nie można tego nazwać inaczej niż bezmyślnością i głupotą — zarówno tych, którzy dewastują budynek, jak i tych, którzy mają obowiązek reagować, a tego nie robią. Obecny właściciel terenu, czyli firma Netto, wydaje się całkowicie obojętna wobec tego, co dzieje się z ich nieruchomością. Brak zabezpieczenia, brak monitoringu, brak jakiegokolwiek planu działania. Obiekt porzucony i zostawiony sam sobie.
Ale Netto to nie jedyny winny. Gdzie jest straż miejska? Gdzie władze miasta, które z taką chęcią uczestniczą w przecinaniu wstęg, ale nie potrafią uporać się z dramatycznym obrazem w środku miasta? Gdzie jest policja, inspektor nadzoru budowlanego, wydział mienia komunalnego? Lista instytucji, które milczą i nie reagują, wydaje się nie mieć końca. A przecież mamy do czynienia nie tylko z estetyczną katastrofą, ale też z zagrożeniem dla bezpieczeństwa — wchodzą tam dzieci, bezdomni, wandale. Czy naprawdę musi dojść do tragedii, by ktoś się obudził?
To wszystko to nie tylko niechlujstwo, ale też znieczulica na skalę trudną do zaakceptowania. Mieszkańcy czują bezradność i rosnące oburzenie. Głosy w mediach społecznościowych są coraz głośniejsze, ale wciąż bez echa ze strony tych, którzy powinni działać.
Wysłaliśmy zapytanie o wyjaśnienie tej sprawy do rzeczniczki prasowej Netto, Patrycji Kamińskiej. Po otrzymaniu odpowiedzi, niezwłocznie ją opublikujemy.
Ile jeszcze potrzeba dewastacji, by ktoś się zainteresował losem tej nieruchomości? Czy naprawdę jesteśmy skazani na życie wśród ruin, tylko dlatego, że ktoś nie chce wziąć odpowiedzialności?
~~Bakłażanowy Wiesiołek napisał(a): Rafałek zapudruje nosek i dojedzie telekomunikacja miejska na debatę.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).