Uniewinnienie dziennikarzy w Bolesławcu. Sąd odrzucił zarzuty księdza Jarosiewicza o zniesławienie, chodzi o film "Kim jest Adrian?"

Bolesławiec: Sąd Rejonowy uniewinnił dziennikarzy strony istotne w sprawie o zniesławienie byłego proboszcza. Wyrok nieprawomocny, oskarżyciele obciążeni kosztami.

ks. dr Andrzej Jarosiewicz (fot. Bernard Łętowski / bobrzanie.pl)

W Sądzie Rejonowym w Bolesławcu zapadł wyrok w sprawie dotyczącej dziennikarzy strony istotne. Zostali oni uniewinnieni z zarzutów o zniesławienie byłego proboszcza bolesławieckiej bazyliki oraz 26-letniego mężczyzny, modela. Wyrok jest nieprawomocny.

Proces toczył się na podstawie prywatnego aktu oskarżenia. Dotyczył materiału filmowego zatytułowanego „Kim jest Adrian?”, który mówił o sprawach w parafii w Bolesławcu. Produkcja, według twórców, nie zawierała żadnych nielegalnie zdobytych materiałów.

Sąd Rejonowy w Bolesławcu uznał, że nie doszło do zniesławienia, a dziennikarze działali w granicach wolności słowa i prawa do krytyki osób publicznych.

Jak podaje serwis Press.pl, autorzy filmu wskazywali, że wszelkie publikowane w materiale zdjęcia – w tym te ze wspólnych kąpieli w jacuzzi – były wcześniej publicznie udostępnione przez bohatera na jego profilach społecznościowych.

- W filmie nie padają żadne sugestie na temat stosunków między księdzem a chłopakiem. Mowa jest jedynie o zażyłości – cytuje wypowiedź redaktora naczelnego strony istotne portal press.pl.

Na ogłoszeniu wyroku nie pojawił się były proboszcz. Sąd dodatkowo obciążył oskarżycieli kosztami postępowania sądowego.

Jak podaje press.pl, dziennikarze strony istotne określali sprawę jako przykład tzw. pozwów typu SLAPP (Strategic Lawsuits Against Public Participation), których celem – według nich – było zastraszenie i ograniczenie pracy lokalnych mediów w Bolesławcu.

Wyrok z Bolesławca nie kończy jednak całkowicie batalii sądowej. Jak informuje Press, w Jeleniej Górze w październiku mają rozpocząć się także sprawy cywilne z powództwa duchownego i wspomnianego 26-latka.