28 września 2011r. godz. 22:48, odsłon: 5315, bolec.infoMiasto zadłużone na 60 mln
Na obecną chwilę Gmina Miejska Bolesławiec zadłużona jest na ponad 60 mln zł. Planowany jest kolejny kredyt.
(fot. Telewizja Łużyce)
Podczas XIV sesji Rady Miasta podsumowana została realizacja budżetu za
I półrocze 2011 r. 16 września Regionalna Izba Obrachunkowa wydała pozytywną opinię na temat budżetu miasta.
Skarbnik Miasta
Mirosława Mitek przedstawiła sytuację finansową Gminy na koniec czerwca 2011 r. - Budżet I półrocza 2011 r. został wielokrotnie zmieniany, zarówno przez uchwały Rady Miasta jak i decyzje Prezydenta.[...] Na koniec miesiąca czerwca wysokość dochodów wyniosła
148 501 627zł, wydatków zaś
35 811 158 zł. W I półroczu miasto zaciągnęło kredyt w wysokości ponad
14 mln283 tys zł pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony środowiska. Cała ta kwota została przeznaczona na spłatę kredytu zaciągniętego w 2010 r. na sfinansowanie planowanego deficytu.
Na chwilę obecną miasto zadłużone jest na nieco ponad
60 mln. W stosunku do planowanych dochodów stanowi to niecałe
44%, przy ustawowym możliwym limicie 60%. Jednak suma ta może ulec zmianie. - Może zaistnieć potrzeba zaciągnięcia kredytu w wysokości ok
8 - 10 mln zł, jednak w tej chwili trwają analizy dochodów i wydatków - poinformowała Radnych Pani Skarbnik.
Dyskusję nad sprawozdaniem rozpoczął Radny PO
Mirosław Sakowski, którego zaniepokoiła sytuacja finansowa miasta. - Chciałbym zwrócić uwagę na niepokojąca tendencję, którą zauważyłem studiując materiały. Spada sprzedaż lokali mieszkalnych. W zeszłym roku w I półroczu wydaliśmy
103 lokale, w tym zaledwie
74. Podobnie jest z działkami budowlanymi. Sprzedaż z
16 w czerwcu zeszłego roku spadła do
10 w czerwcu tego roku. Zaplanowano dochody w wysokości
18 ml a zrealizowano na tą chwilę ok.
3 mln zł. Wzrosły również zaległości z tytułu dochodów własnych. Pod koniec roku 2010 r. one wynosiły
5 900 000 zł, w tym roku w czerwcu jest już to
7mln. Jest to bardzo niepokojące moim zdaniem.
Radny Sakowski zwrócił uwagę, iż obecne zadłużenie, które wynosi
60 mln jest już wyższe od planowanego w budżecie. -
Chcę zapytać ile wynosi zadłużenie miasta na obecną chwilę. Wspomniała Pani o
60 mln, a wyczytałem, w planach było
57 mln. Jeszcze Pani wspomniała, że planuje zadłużyć miasto o kolejne
10 mln zł. Chciałbym się zapytać ile, Pani zdaniem, będzie wynosiło zadłużenie na koniec roku.
Mirosława Mitek odniosła się do ostatnich poruszonych przez Radnego kwestii zadłużenia miasta. Ratunkiem dla budżetu mają być fundusze z
ISPA. - Na dzisiaj nie wiemy dokładnie czy to będzie 10 mln, może to być mniejsza kwota, a może nie będzie w ogóle takiej potrzeby. Do budżetu wpłynął fundusze z ISPA,
8 mln zł. Wówczas myślę, że budżet miasta sobie poradzi i nie będziemy w ogóle występować o zwiększenie zadłużenia. Natomiast jeśli zajdzie potrzeba zaciągniecia kredytu, wówczas zadłużenie będzie o te 10 mln większe, ale myślę,że i tak nie przekroczy
70 mln na koniec roku.
Radny Sakowski wyraził swoje obawy czy aby środki z ISPA zasilą budżet przed końcem roku 2011. - Na grudniowej sesji pytałem się o fundusze z ISPA. Pan Prezydent był wówczas bardzo optymistycznie nastawiony, a pieniędzy w dalszym ciągu nie ma. To chodzi o kwotę 8 mln złotych. Zastanawiam się czy te pieniądze do końca roku wpłyną.
- Miasto wystąpiło, wniosek złożyło, w tym momencie trwa korespondencja między gminą a Ministerstwem, Instutucją , Brukselą. Gmina wyraziła już zgodę na obniżenie o 2% całej płatności i wydawało nam się, że będzie to już ostateczna decyzja, że po tej naszej zgodzie mogą wpłynąć te środki. Mamy nadzieję, że do końca roku pieniądze wpłyną - odpowiedziała Pani Skarbnik.
Mitek dodała także, że jedną z ważniejszych przyczyn wzrostu zadłużenia są zaległości czynszowe lokatorów mieszkań komunalnych.
Radny Sakowski zapytał jakie działania chcą podjąć władze miasta i MZGM aby zaległości były mniejsze. Pani Skarbnik zapewniała, że wszelkie działania, na które tylko pozwala prawo. - Podejmujemy działania, które wynikają z ustaw, obowiązujących przepisów. Wysyłane są wezwania, upomnienia, sprawy są kierowane nawet do komornika, są eksmisje. Robimy wszystko co jest możliwe.
Radny PO stwierdził, że działania te są nieskuteczne i nie rozwiązują problemu. - Takie jest prawo, poza prawem nic tu nie osiągniemy. Nie ma innych możliwości. Wszyscy chętni którzy się zgłoszą, są zatrudniani i odpracowują, lecz nie ma za dużo tych chętnych - odpowiedziała naczelnik.
Do końca roku pozostały jeszcze nieco ponad trzy miesiące. To dużo i mało, a w tym czasie sytuacja budżetu miasta może się jeszcze bardzo zmienić.