3 lipca 2012r. godz. 07:42, odsłon: 5967, Bolec.InfoRak szyjki macicy
W Polsce na bezpłatne badania cytologiczne w ramach programu finansowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia zgłasza się ciągle bardzo mało kobiet.
Sesja Rady Powiatu czerwiec 2012 (fot. Bolec.Info)
XVIII Sesja Rady Powiatu w Bolesławca przebiegała bardzo śpiąco i "smętnie" do momentu, rozpoczęcia rozpatrywania przez Radnych Powiatu punktu Nr XVIII/114/12 porządku obrad pt. „Pilotażowy programu profilaktyki zakażeń wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV)”.
Wtedy głos zabrali między innymi; Krzysztof Konopka, Maciej Małkowski, Kazimierz Gawron, Jarosław Molenda, Cezary Przybylski, Józef Kata, Ewa Potyszka i na koniec Przewodniczący Rady Powiatu Karol Stasik.
Dyskusja nie miała charakteru merytorycznego, ale dotyczyła sposobu procedowania tej Uchwały. Radni zadawali Staroście Cezaremu Przybylskiemu, inicjatorowi tej Uchwały pytania, na które nie był stanie odpowiedzieć.
Krzysztof Konopka i Maciej Małkowski pytali ile dziewcząt w powiecie zostanie objętych sczepieniem ochronnym przeciwko rakowi szyjki macicy oraz jakie będą kryteria szczepienia, w jaki sposób i kto wyznaczy te osoby do szczepienia, ile samorządów w Polsce bierze udział w tym pilotażowym programie.
Starosta precyzyjnie nie odpowiadał, dlatego następowała eskalacja pytań a atmosfera zaczynała sie robić napięta. Wtedy radna Ewa Potyczka, jedyna kobieta w Radzie Powiatu, poparła w całej rozciągłości projekt Uchwały, a Przewodniczący Rady Powiatu zakończył dyskusje oświadczając głośno i dobitnie: - Zamykam dyskusję i poddaje projekt Uchwały pod głosowanie.
Po chwili Rada Powiatu przyjęła Uchwałę jednogłośnie i nie było w tym nic dziwnego, bo większość Uchwał jest tak przyjmowana, gdyby nie ta dyskusja.
Postronnemu słuchaczowi wydawało się, że zabierający głos w dyskusji Radni Powiatowi chcieli coś więcej powiedzieć, ale albo zabrakło im odwagi albo nie mieli wystarczającej wiedzy, między innymi dotyczącej zapobiegania rakowi szyjki macicy poprzez szczepienia ochronne.
Poniżej przestawiamy opinie niektórych specjalistów, które zamieszczone zostały w Gazecie Wyborczej. Eksperci mówią, że to edukacja jest najważniejsza w profilaktyce raka szyjki macicy, a nie szczepienia ochronne, których koszt jest bardzo wysoki (około 1000 złotych, jedno szczepienie).
Odpowiednio prowadzona edukacja, mająca zmotywować kobiety do dbania o swoje zdrowie, odgrywa najważniejszą rolę w profilaktyce raka szyjki macicy - uważają eksperci Polskiej Koalicji na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy. Edukacja nie przyniesie jednak efektów, jeśli równolegle nie dokona się szeregu zmian w systemie zdrowia, które poprawią dostęp polskich kobiet do profilaktyki i leczenia - podkreślali specjaliści na niedawnym spotkaniu grupy roboczej zajmującej się edukacją w ramach Koalicji RSM.
"Zajmuję się rakiem szyjki od ponad 20 lat i nie zdawałem sobie sprawy, że w Polsce są kobiety, które nie wiedzą, na czym polega cytologia" - powiedział dr Jerzy Giermek, dyrektor Centralnego Ośrodka Koordynującego Programy Wczesnego Wykrywania Raka Piersi oraz Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy.
Jak dodał, wiele pań myli to badanie, będące podstawą w diagnostyce raka szyjki i zmian przedrakowych, z ogólną profilaktyką przeciwnowotworową. Nieraz zdarza się, że kobieta, u której diagnozuje się raka jajnika jest zaskoczona, bo "przecież robiła cytologię".
Rak szyjki macicy jest w większości przypadków konsekwencją przewlekłego zakażenia wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV). Rocznie diagnozuje się go u ok. 3400 Polek, z czego 30 proc. to kobiety młode, poniżej 50. roku życia. Jak ocenił dr Giermek, śmiertelność z powodu tego nowotworu wynosi w naszym kraju ok. 50 proc. i jest co najmniej trzykrotnie za duża (w porównaniu z innymi krajami Europy).
Eksperci podkreślali też, że edukacja na temat profilaktyki raka szyjki powinna być elementem ogólnie pojętej edukacji zdrowotnej, którą należy rozpoczynać od najmłodszych lat, już w rodzinie i kontynuować również w szkole.
Byli również zgodni co do tego, że aby edukacja miała jakikolwiek sens, konieczne są zmiany systemowe w zakresie dostępności do profilaktyki i leczenia.
Okazuje się również, że w niektórych przypadkach szczepienia ochronne mogą być szkodliwe dla zdrowia i prowadzić do poważnych powikłań, a niektóre kraje wycofują się z tego typu szczepień.
Dlatego Uchwała Rady Powiatu przeznaczająca na szczepienia dziewcząt 50 000 złotych wydaje się bardzo kontrowersyjna.