10 listopada 2012r. godz. 19:23, odsłon: 5360, Bolec.Info

Pierwsze pasowanie

Naszym największym dobrem jest dobro dziecka, przygotowujemy je do odnoszenia sukcesów i radzenia sobie z trudnościami - czytamy na stronie przedszkola nr 3.

W dniu 08.11.2012 r w Filii Miejskiego Przedszkola Publicznego nr 3 przy ulicy Dolne Młyny w Bolesławcu odbyła się podniosła uroczystość "Pasowanie na przedszkolaka". Pasowano dzieci z grupy "Maluszki". Dzieci odbyły swoje pierwsze pasowanie przed licznie zgromadzoną publicznością. Przybyli: rodzice ciocie i wujkowie oraz babcie i dziadkowie.

Najpierw dzieci musiały zaprezentować swoje umiejętności. Śpiewały i inscenizowały piosenki : "Do przedszkola idzie maluch" i "Jeż", recytowały wierszyki pt: "Mam 3 latka" i "Przedszkolaczek" oraz zatańczyły do piosenki "Buraczek i cebulka" i "Jesienna cza cza".

Po zaprezentowaniu programu artystycznego dzieci kolejno przechodziły przez symboliczną bramkę do przedszkola. Tu czekała na nich. dyrektorka przedszkola Ewa Niziałek z czarodziejskim ołówkiem. Ołówkiem tym pani dyrektor dotykając lewego ramienia pasowała każde dziecko na przedszkolaka.

Po pasowaniu dzieci od wicedyrektorki Jolanty Łuc otrzymywały dyplomy potwierdzające pasowanie i w nagrodę prezent- słodycze.

Jak poinformowano oficjalnie. Po pasowaniu grupa "Maluszków" zmienia nazwę na "Pszczółki". Z obserwacji nauczycielki prowadzącej grupę: Beaty Grabas - Jaśkiewicz i Ewy Patreuchy wynika jasno, że dzieci te szczególnie "lubią brzęczeć"i "fruwać". I są tak słodkie jak miód, dlatego nazwa "Pszczółki" jest jak najbardziej uprawniona.

Najbardziej dumni, ze swoich maluchów byli obecni na uroczystości rodzice, w ich oczach niejednokrotnie widać było łezki szczęścia i radości, tak cieszyli z osiągnięć swoich dzieci i, że mają już "pasowanego" przedszkolaka.

Dzieciaczki były z początku bardzo stremowane i poważne, ale potem czuły się lepiej i uśmiech zagościł na ich buziach. To było pierwsze pasowanie, nie wiadomo kto bardziej je przeżywał i był zestresowany dzieci czy rodzice?

Niezwykła uroczystość zakończyła się słodkim poczęstunkiem. Dzieci, rodzice, ciocie, wujkowie i dziadkowie razem zasiedli do stołu, aby posmakować bardzo dobrego ciasta, przygotowanego przez: Agnieszkę, Bogusie i Sabinę - mamusie swoich kochanych, brzęczących "Pszczółek".