25 grudnia 2012r. godz. 13:22, odsłon: 6723, J.BolesławieckiCzy się sobie podobasz?
Kompleks niższości przeradza się w chęć rekompensaty, podświadome pragnienie
„odegrania się” - pisze w najnowszym felietonie J. Bolesławiecki.
(fot. Bolec.Info)
MOTTO
Sam sobie narysuj świat!
Coś nie podoba Ci się,
to sobie zdrap!
(słowa piosenki- Jakub Kawalec)
Poznaj siebie
Po dłuższej przerwie witam wszystkich ponownie na portalu Bolec.Info i zabieram się do roboty. Najpierw jednak nastawię kawiarkę, aby przygotować świeżą kawę, którą wypiję z Kubka Bolecnauty wykonanego z rodzimej ceramiki.
Mamy Święta Bożego Narodzenia. Żadnej polityki, ani tej lokalnej, ani tej krajowej. Za moment Sylwester i szampańska, noworoczna zabawa. Czas pomyśleć o sobie.
Niech każdy wiec sobie zada takie oto pytanie: Czy się sobie podobasz?
Myślę, że znalazłoby się wielu ludzi, którzy byliby zupełnie, ale to bardzo zupełnie, zadowoleni ze swojego wyglądu zewnętrznego. Ale... ten chciałby mieć inny nos, tamten wolałby być wyższy, ten niższy, tamten szczuplejszy, a ten tęższy. Kogoś martwią rude włosy, innego, że jest łysy, ktoś inny chciałby mieć fiołkowe oczy.
Nieraz ze świadomości wad i usterek fizycznych wynikają kompleksy, manie prześladowcze, które ciążą nad nami i kształtują nasze życie, wpływają na nasz stosunek do pracy.
Patrząc na nasze miasteczko, łatwo zauważyć, że ludzie, którzy w młodości spotykali z upokorzeniami, z lekceważeniem i niechęcią, kiedy wreszcie dochodzą do „władzy” i zajmują kierownicze stanowiska, stają się kacykami.
Mówimy wtedy, że „woda sodowa uderzyła im do głowy”. A tymczasem jest to po prostu wejście z jednego kompleksu w drugi. Kompleks niższości przeradza się w chęć rekompensaty, podświadome pragnienie „odegrania się”.
Czy takich ludzi władzy spotkamy w Bolesławcu? Sami znajdziecie szybko odpowiedź, na to pytanie. Ale dzisiaj... żadnej polityki, żadnych nazwisk tylko analizujmy dalej.
Ten, kto potrafi poznać siebie, ten równie dobrze zdaje sobie sprawę ze swoich wad, jak i zalet, zarówno fizycznych jak i psychicznych. Wady stara się zwalczać, jeżeli jest to tylko możliwe i nie popada w kompleksy na tle własnych przywar.
Nie wolno jednak wpadać w przesadę i interesować się tylko sobą. Człowiek, który widzi tylko siebie jest egocentrykiem. I znowu w obrębie władzy w mieście i powiecie takich spotykamy wielu, ale dzisiaj żadnych nazwisk, żadnej polityki. Poznanie siebie ułatwia współżycie z otoczeniem. Łatwiej zgodzimy się wtedy z krytyką, gdy jest sprawiedliwa, pogodniej zniesiemy niesłuszne uwagi.
I jeszcze jedna rada, którą kieruję do wszystkich, ale dzisiaj z boku zostawiam naszych lokalnych polityków: Wyrabiajmy w sobie poczucie humoru. Ale stosujmy je nie tylko do swoich słuchaczy, ale także do siebie. To bardzo ułatwi nam życie, także w polityce małego miasteczka, ale dzisiaj o tym ani jednego słowa.
Przecież umiejętność panowania nad sobą, czar, urok osobisty, poczucie humoru i takt są ważniejsze od urody. Czy rzeczywiście najpiękniejsza dziewczyna i najprzystojniejszy facet cieszą się największym powodzeniem? Sami wiecie, że nie. To samo możemy odnieść do lokalnych polityków, ale mamy Święta, dlatego ich zostawmy w spokoju. Może w tym czasie zwalczą niektóre swoje wady i będą dla nas milsi i mniej zgryźliwi?
Na froncie delfickiej świątyni Apollona w starożytnej Grecji wyryte były słowa, które przez wieki przypisywano bóstwom: „Gnothi seauton”, co znaczy: „Poznaj samego siebie”. Dlatego, aby choć trochę zbliżyć się do bóstwa, radzę wszystkim, żeby bliżej poznali siebie samego i „starali się być sobą w każdej okoliczności życia”.
J. Bolesławiecki
PS. Sami wiecie, że nie jest to takie łatwe, poznać siebie i się sobie podobać.