25 grudnia 2012r. godz. 20:12, odsłon: 10023, Bolec.InfoKolędnicy z Kruszyna
Po takim występie ręce same składały się do oklasków i do portfela. Spełniliśmy prośbę Pasterza.
Kolędnicy z Kruszyna 25 grudzień 2012 rok (fot. Kazimierz Marczewski)
W dniu 25 grudnia 2012 roku około godziny 18.30 w Łaziskach spotkaliśmy bardzo ładnie prezentującą się grupę kolędników. - Jesteśmy z Kruszyna, chodzimy od domu do domu i kolędujemy, mamy specjalnie przygotowany program. Możemy go jeśli pan zechce zaprezentować. - powiedział redaktorowi Bolec.Info grający Heroda kolędnik. - Liczymy na to, że przedstawienie będzie się podobało, a wtedy dostaniemy parę złotych.- dodał.
Zgodziliśmy się. I rzeczywiście grupa kolędników zaprezentowała się znakomicie, kolędnicy odegrali swoje role jak wytrawni aktorzy, prezentowany spektakl był dynamiczny, bardzo śmieszny ale taktowny i pokazujący narodzenie Pana Jezusa i związane z tym perturbacje.
Wystąpili; Pasterz, Diabeł, Herod, Anioł, Generał, dwaj Królowie oraz Śmierć( Kostucha). Poniżej prezentujemy fragmenty dialogów tego przedstawienia:
Pasterz:
My z kolędą do Waszmości, jeśli chcecie to nas gośćcie. Jeśli stypa i brak czasu to wygońcie nas do lasu. Taka Wasza wola.
Diabeł:
Suń się koleś na mnie pora. Ej ludziska jazda po tron Heroda! I to migiem!
Herod:
Jam jest Herod, władca świata, zaraz tu odpalę bata! Szybciej z tronem, skurcz mnie łapie,czy nie słyszysz, że już sapię? (- siada na krzesło). Dzięki wielkie, moje nogi! Diable popraw sobie rogi!
Pasterz:
Dobra, koniec tego mam tu newsa...
Anioł:
Panna Święta porodziła syna, Króla Jedynego Boga Najwyższego.
Dzisiaj w Betlejem wesoła nowina.....
Diabeł do Heroda:
Zabić go musisz i to w tej chwili. Wyślij tam ludzi by go zabili.
Herod: Dosyć. Królem jestem ja. Władza moja jest niemała, przysłać mi tu generała.
Generał:
Dosyć tutaj drogi panie, cóż to jest za zamieszanie?
Herod: Urodził się jakiś Król. Wpakuj w niego tysiąc kul..........
I inny epizod:
Diabeł:
hej Kostucho, hej żniwiarko. Choć tutaj ze swą kosiarką.
Śmierć:
Kogo skosić. czyją głowę! Chętnie Diable ci pomogę.
Diabeł:
Tego tutaj! W tej koronie. Ten co siedzi na tym tronie. Kazał zabić małe dziecię.
Śmierć :
Za Twe grzechy, za Twe zbytki. Choć do piekła, boś Ty brzydki!
W czasie swojego występu kolędnicy śpiewali kolędy. Po takim występie ręce same składały się do oklasków, ale także do portfela, aby spełnić prośbę Pasterza, który na koniec występu powiedział:
To my już ruszamy w drogę, noc dziś chłodna, stać nie mogę. Dajta nam tu parę złotych, mogą też być grube banknoty! Kolędnicy, to w polskiej tradycji przebierańcy, którzy w okresie Bożego Narodzenia, chodzą po domach i życzeniami pomyślności. Cieszy fakt, że młodzi ludzie z Kruszyna podtrzymują te piękne tradycje.
Zachęcamy mieszkańców, aby przyjmowali ich w swoich domach, warto wysłuchać to co mają nam do powiedzenia i przekazania
Młodym ludziom gratulujemy znakomitego pomysłu i cieszymy się, że mogliśmy chociaż przez chwilę kolędować razem z nimi.




Kolędnicy z Kruszyna 25 grudzień 2012 rok (fot. Kazimierz Marczewski)
Kolędnicy z Kruszyna 25 grudzień 2012 rok (fot. Kazimierz Marczewski)