Horus napisał(a): ~Zielonkawobrązowy Jaśminowiec napisał(a): Osobiście nie mam zdania w tej sprawie. Nie wiem jak było naprawdę, bo nie znam żadnej ze stron.
Dziwnym wydaje mi się natomiast, że osoba, która jest oskarżona NIE MIAŁA MOŻLIWOŚCI się wypowiedzieć w sądzie.
Bardzo zastanawiające.
a może miała ale załatwiła sobie kolejne L-4...
po co się narażać na niewygodne pytania sądu ...;)
teraz odwołanko i się zobaczy ...:]
Ty jasnowidz, czy śpisz u niego pod łóżkiem?
Mam nadzieję że jak wygra sprawę to ciebie też pociągnie do odpowiedzialności za pomyje jakie na niego wylewałeś.
Nie masz wyłączności na ciąganie ludzi po sądach.