koehl napisał(a): Blackjack napisał(a): Ja płacę i to więcej niż zasądzone, dziecku kupuję też ubrania, prezenty itd.... bo kocham swoje dziecko i mnie na to stać...... Jeszcze stać.
Rada jest prosta kobiety, możecie się obrażać .... mam to gdzieś ...
Rada jest taka. Trzeba wiedzieć komu się daje :D A nie potem marudzenie...
Cieszy mnie Twoja postawa,ale z jednym się nie zgadzam...Przecież każdy facet jest milutki,wali komplementy,obiecuje złote góry gdy czegoś od kobiety potrzebuje,więc tu Twoje ostatnie słowa nie maja nic do rzeczy i nie ma znaczenia komu się dało a komu nie,sam wiesz,że dziecko to wydatki i trzeba na nie lożyć...
Związek z kobietą której płacę alimenty zaczął się od łóżka, z obecną też mam dziecko, ale najpierw była przyjaźń przez prawie rok, poznawanie się i dopiero dziecko, dziecko którego obydwoje chcieliśmy, dziecko "zrobione" z miłości. Przemyślane.
Człowiek uczy się na błędach ....
O swoje pierwsze dziecko i widywanie się z nim to musiałem walczyć sądownie, bo często tak jest, że matka wykorzystuje dziecko, alimenty, aby jak najbardziej dopiec ojcu.