falco napisał(a): ''Do dramatycznych zdarzeń doszło na ulicy Siedleckiej na wysokości budynku numer 1/15. Uciekający przed nieznanym napastnikiem mężczyzna wpadł do środka taksówki, w której znajdował się kierowca oraz pasażerka. Zmusił on właściciela pojazdu do szybkiego ruszenia z miejsca. Według niektórych mediów był to obywatel Armenii.
Wtedy jednak do czarnego samochodu podbiegł uzbrojony mężczyzna, który zaczął strzelać do uciekającej przed nim ofiary – według relacji naocznych świadków trafił go m.in. w głowę. Ranny został także kierowca, któremu na szczęście udało się przeżyć dramatyczne zdarzenie.
Jak twierdzą świadkowie, obok taksówki z rozbitą boczną szybą zobaczyć można obecnie kałużę krwi. Na miejscu są już funkcjonariusze policji oraz ratownicy medyczni.''
strzelał?
z legalnej broni?
a może to wariat?
bo nie miał ''zaświadczenia''od lekarza...
skorn napisał(a): od kiedy o słuszności jakiegokolowiek argumentu decyduje to, że "większośc tak uważa"?
~~ napisał(a): Przychodzi facet do lokalu, a przy wejściu stoi ’bramkarz’ który go pyta:
- Masz jakiś nóż?
- Nie nie mam.
- A jakieś ostre narzędzie?
- Też nie posiadam.
- A może pistolet?
- Nie! Gdzie tam!
- A może chociaż kastet?
- Nie! Nie! Nic z tych rzeczy.
Bramkarz spojrzał na niego z politowaniem, rozbił butelkę.
- No to masz!
~~ napisał(a): Przychodzi facet do lokalu, a przy wejściu stoi ’bramkarz’ który go pyta:
- Masz jakiś nóż?
- Nie nie mam.
- A jakieś ostre narzędzie?
- Też nie posiadam.
- A może pistolet?
- Nie! Gdzie tam!
- A może chociaż kastet?
- Nie! Nie! Nic z tych rzeczy.
Bramkarz spojrzał na niego z politowaniem, rozbił butelkę.
- No to masz!