Jeszcze kilka słów komentarza do fałszywej tezy „założycielskiej tego wątku.
PanM napisał(a):
Solidarność dzisiaj może powiedzieć narodowi " GŁUPIO WYSZŁO "
Raczej nie do końca się udało, a to nie to samo.
O roli liberałów już pisałem: transformacja gospodarcza czyli „terapia szokowa” dokonana pod egidą liberalnych doktrynerów Jeffreya Sachsa, Leszka Balcerowicza, Janusza Lewandowskiego, a na koniec przez Donalda Tuska przyniosła:
• upadłość firm, likwidację wielu gałęzi polskiego przemysłu,
• drastyczny wzrost bezrobocia, utratę w polskim przemyśle ponad 2 mln miejsc pracy,
• degradację małych i średnich miast w Polsce, gdzie po upadku dużego zakładu następowała gospodarcza stagnacja, a ich mieszkańcy wyjeżdżali w poszukiwaniu pracy za granicę.
• dziką prywatyzację - oddanie większości polskich przedsiębiorstw w ręce nomenklatury partyjnej (gwoli przypomnienia PZPR) i zagranicznych korporacji. W wielu przypadkach za bezcen.
Wcześniej mieliśmy inną „terapię szokową” zafundowaną przez Jaruzelskiego – stan wojenny, internowania, „Dziewięciu z Wujka” i wiele innych ofiar. Przede wszystkim zaś Jaruzelski na długie lata odebrał ludziom „Solidarności” nadzieję...A to zbrodnia nie mała.
Na koniec zaś zaaranżował w 1988 r. „Okrągły stół” - największy przekręt we współczesnej historii RP. Dzięki temu zapewnił funkcjonariuszom partyjnym oraz służb specjalnych łagodne przejście do nowego etapu, a wręcz „uwłaszczenie nomenklatury” czyli przejmowanie majątku publicznego. Dzięki temu postkomuna ma się dziś całkiem dobrze.
Na koniec jeszcze jedna „terapia”, ta prowadzona przez „inżynierów dusz”: Michnika i jego „Gazetę Wyborczą” oraz Wejcherta i Waltera – współpracowników PRL-owskich służb specjalnych- i założoną przez nich TVN. „Inżynierów dusz” pozostających na służbie postkomuny.
Ta swoista koalicja: komunistycznych generałów, liberalnych doktrynerów i postkomunistycznych „inżynierów dusz” bardzo mocno przyczyniła się do tego,
że nie udało się do końca…
P.S.
„Solidarność” - w latach 80-tych i na początku lat 90-tych ruch społeczny żądający - oprócz postulatów socjalnych – prawa do tworzenia wolnych związków zawodowych, prawa do wolności słowa, zaprzestania represji wobec osób prześladowanych za przekonania, przeprowadzenia zmian w gospodarce.
Liczba członków:
1980 r. 9 – 10 mln
1989 r. 1,5 mln
Dziś związek zawodowy funkcjonujący w „otoczeniu rynkowym”.
Liczba członków:
2015 r. 0,58 mln