W miniony weekend Izerski Sabat w Świeradowie-Zdroju ponownie rozbrzmiał muzyką, wspomnieniami i klimatem dawnych lat, przyciągając nie tylko lokalnych mieszkańców, ale również wielu gości z Bolesławca i całego powiatu bolesławieckiego.
Sercem wydarzenia była scena rockowa przy ul. Gajowej, gdzie przez dwa dni rozbrzmiewały dźwięki punku, ska i metalu. Szczególne emocje wzbudził sobotni koncert zespołu Jasny Gwint, który porwał publiczność swoją energetyczną mieszanką folku i alternatywy. Atmosfera była pełna luzu i dobrej zabawy – wielu uczestników nie kryło zachwytu nad klimatem wydarzenia.
Niezwykłą atrakcją była również ekspozycja retro w Muzeum Izerskiego Sabatu. Goście mogli przenieść się do czasów PRL-u – zagrać na flipperach, obejrzeć zabytkowe motory WSK i samochody z epoki, a nawet poczuć dobrze znane zapachy minionych dekad: pasty do podłóg, kawy z kawiarki czy wosku do parkietu. Ta część festiwalu cieszyła się ogromnym zainteresowaniem – szczególnie wśród rodzin z dziećmi i osób wspominających młodość z sentymentem.
Nie zabrakło także czeskich akcentów – uczestnicy mogli skosztować orzeźwiającego, bezalkoholowego piwa Cvikov, które świetnie wpisywało się w letnią atmosferę. Całość dopełniały klimatyczne instalacje, takie jak stary automat do gier czy charakterystyczny Fiat 126p.
Izerski Sabat okazał się wydarzeniem łączącym pokolenia i style – od nostalgii po rockową energię. Dzięki swojej oryginalnej formule przyciągnął mieszkańców nie tylko Świeradowa-Zdroju, ale i licznych gości z Bolesławca oraz powiatu bolesławieckiego, którzy licznie przybyli, by wspólnie celebrować to niecodzienne święto muzyki, wspomnień i dobrej energii.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).