Robert Bąkiewicz w Bogatyni. Wystąpienie i obywatelski sprzeciw mieszkańców
Przed Ośrodkiem Kultury w Bogatyni zgromadziło się kilkadziesiąt osób, by wysłuchać przemówienia Roberta Bąkiewicza, lidera Ruchu Obrony Granic. W swoim wystąpieniu ostrzegał przed zagrożeniem dla granic państwa, oskarżał niemiecką policję o przerzucanie migrantów oraz krytykował przeciwników swojej organizacji:
– Tu jest Polska, proszę Państwa, i musimy rozpocząć walkę o polskość. Ci, którzy krzyczą – nie powinniśmy się nimi przejmować. Odchodzą w zapomnienie – mówi Bąkiewicz
Wydarzenie wpisuje się w szerszy kontekst regionalnych działań prawicy – zaledwie kilka tygodni wcześniej w Zgorzelcu odbyła się demonstracja w sprawie uszczelnienia granicy, zorganizowana z inicjatywy PiS, w której uczestniczył poseł Szymon Pogoda z Bolesławca. Podkreślano tam potrzebę stanowczej reakcji państwa na napływ tzw. nielegalnych migrantów oraz współpracę z lokalnymi służbami.
W odpowiedzi na wystąpienie Bąkiewicza odbyła się kontrmanifestacja mieszkańców pogranicza, którzy sprzeciwili się językowi nienawiści i nacjonalizmowi.
– Nie chcemy agresji, chcemy spokoju. Nie chcemy, żeby ktoś podsycał lęki i dzielił ludzi – podkreślali.protestujący
– Nasze miasto od lat współpracuje z Niemcami i Czechami. Nie zgadzamy się na szowinizm i rasizm – dodała inna uczestniczka.
Piotr Kaczyński, publicysta i obserwator życia społecznego, tak skomentował wydarzenia:– To, co wydarzyło się w Bogatyni, powinno trafić do podręczników obywatelskiego oporu wobec nacjonalistycznej propagandy. Mieszkańcy pokazali, że mają kręgosłup i nie boją się stanąć twarzą w twarz z człowiekiem, który od lat zatruwa debatę publiczną jadem i fałszywym pseudopatriotyzmem. Nie dali mu spokoju – odpowiedzieli syrenami, gwizdami, okrzykami. To był prawdziwy sprzeciw społeczności, która nie godzi się na dzielenie ludzi i szerzenie strachu. Bogatynia pokazała, że Polska to nie jest czyjkolwiek folwark.
Oba zgromadzenia przebiegły spokojnie – poza słownymi utarczkami – a policja wylegitymowała uczestników obu wydarzeń. Co sądzisz o tym zdarzeniu? Zapraszamy do dyskusji.
~~Ciemnoszary Jaśminowiec napisał(a): Tak wyglądają uśmiechnięte i dumne kobiety z tego, że nielegalny imigrant oślepił i zabił młodą dziewczynę.
Matka straciła syna, żołnierza broniącego naszych granic, a one się cieszą i chcą więcej takich morderstw.
Może i panie mieszkają fizycznie po tej stronie granicy ale mentalnie to raczej po tamtej.
Mieszkańcy Bogatyni serio tego Wam brakuje, gwałtów i śmierci?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).