Kilka dni temu na autostradzie A4 rozegrały się dramatyczne chwile. Funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji z Legnicy, jadąc na służbę do powiatu zgorzeleckiego, niespodziewanie stali się świadkami sytuacji, która mogła zakończyć się tragedią.
Na poboczu drogi płonęła ciężarówka — buchające z niej płomienie i kłęby dymu były widoczne z daleka. Kierowca w desperackiej walce próbował ratować to, co się dało. Policjanci natychmiast ruszyli w jego stronę. Bez wahania wyciągnęli mężczyznę z niebezpiecznej strefy i odciągnęli go w bezpieczne miejsce.
Nie było czasu na zastanawianie się. Mundurowi natychmiast zablokowali ruch w obu kierunkach autostrady i polecili zatrzymać pojazdy w bezpiecznej odległości. Poinformowali dyżurnego i wezwali służby ratunkowe, ale wiedzieli, że nie mogą czekać bezczynnie.
Z gaśnicami w rękach ruszyli do walki z ogniem. Nie byli sami – kierowcy, którzy stali w korku, widząc determinację policjantów, bez wahania sięgnęli po własne gaśnice. Ktoś przekazał komunikat przez CB radio – potrzebne są kolejne! Odzew był natychmiastowy. W kilka minut funkcjonariusze mieli do dyspozycji aż 25 dodatkowych gaśnic. Wspólnymi siłami walczyli o każdy fragment pojazdu, każdy metr ładunku.
Sytuacja była jednak coraz trudniejsza – silny wiatr przeniósł płomienie na pobliskie pola. Wyschnięta trawa i dojrzewająca pszenica zajmowały się ogniem błyskawicznie. Funkcjonariusze, bez specjalistycznego sprzętu, postanowili zrobić wszystko, co w ich mocy, by zapobiec katastrofie. Dosłownie walczyli z czasem – każda sekunda mogła przesądzić o losie upraw i rozprzestrzenieniu się ognia na kolejne tereny.
Dodatkowo zadbali o bezpieczeństwo kierowców – auta stojące zbyt blisko płonącej ciężarówki zostały przeparkowane, choć w tym samym czasie z wnętrza pojazdu dochodziły groźne wybuchy palących się opon.
Tuż przed przyjazdem Straży Pożarnej, policjanci przeprowadzili jeszcze jedną kluczową akcję – pomogli utworzyć korytarz życia, by służby mogły bez przeszkód dotrzeć na miejsce zdarzenia.
Dzięki błyskawicznej reakcji, odwadze i współpracy z kierowcami, nikt nie odniósł obrażeń. Ogień nie rozprzestrzenił się dalej, a pożar udało się częściowo opanować jeszcze przed przyjazdem strażaków.
Cała ta dramatyczna i bohaterska akcja została zarejestrowana przez kamery nasobne policjantów. To zapis nie tylko interwencji – to świadectwo odwagi, determinacji i solidarności w obliczu zagrożenia.
~~Tomek Jaro napisał(a): Po pierwsze żadna pszenica nie ucierpiała po drugie nie było korytarza życia po trzecie pojazd całkowicie spłonął przestańcie kłamać !!!
~~Ula K napisał(a): Wielki szacunek dla tych policjantów, już czasami się cofa człowiekowi jak czyta niektóre komentarze. Mam wrażenie, że są ludzie którzy nie mają innego zajęcia jak siedzieć na dupie przed komputerem i wszystkich krytykować. Masakra...
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).