~Adam napisał(a): Jeżeli chcesz głosować na ludzi, którzy cię okłamują i mają za „ciemnego luda”, obiecują rozdawnictwo państwowych pieniędzy, liczą na twój analfabetyzm ekonomiczny, żerują na wszystkich twoich fobiach i lękach, podsycają nienawiść do rodaków o innych poglądach politycznych to głosuj na PIS! Jeżeli chcesz zmiany ustroju na „kościelny socjalizm”, jeżeli chcesz zwiększyć wpływy kleru w Polsce, jeżeli chcesz zakazu aborcji, zakazu invitro i zakazu handlu w niedzielę głosuj na PIS! Jeżeli chcesz żeby z twoich podatków finansowano bezterminowo pensje i emerytury górników, stoczniowców, pracowników PKP, emerytury rolników i mundurowych to głosuj na PIS! Jeżeli tęsknisz za inflacją, chcesz przepędzić z Polski obcy kapitał, chcesz szybszej i znacznie
niższej emerytury, chcesz żeby budowano mniej nowych Panie
autostrad a więcej pomników, chcesz wzrostu bezrobocia i przyspieszenia emigracji zarobkowej Polaków oraz bankructwa Polski głosuj na PIS! Jeżeli chcesz skłócenia Polski ze wszystkimi sąsiadami, chcesz rządów ciemnogrodu i Państwa wyznaniowego w Polsce, chcesz by nasz kraj był pośmiewiskiem i synonimem zacofania kulturowego i gospodarczego, synonimem nacjonalizmu, ksenofobii i homofonii to głosuj na PIS! Jeżeli chcesz żeby Polska była kojarzona i miała twarz smutną jak Szydło, zgorzkniałą i zawziętą jak Kaczyński, wazeliniarską jak Błaszczak, lizusowską jak Mastalerek oraz obłąkaną jak Maciarewicz to głosuj na PIS! :P ;) Panie Adamie wielu psychologów i politologów uważa że straszenie PiS-em to największy błąd PO . To co Pan napisał to zgrana płyta ,Niesiołowski i jemu podobni powtarzali to przez osiem lat - odsyłam do danych GUS - trzy miliony Polaków żyje w ubóstwie , następne trzy i pół miliona na granicy ubóstwa , zdecydowana większość młodych studentów po studiach zamierza wyjechać z Polski, mógłbym przytaczać jeszcze więcej danych ale po co , nie jest tak dobrze jak głoszą politycy PO skoro większość w wyborach prezydenckich opowiedziała się za zmianami .
~Lucjan Złotkowski napisał(a): dedykacją dla córki pani premier
Córka pani premier deklaruje, że w razie wygranej PiS zamierza wyjechać z Polski. Tomasz Lis, powodowany zapewne histerycznym strachem przed utratą wygodnych i doskonale płatnych posad w telewizji podobno publicznej i "Newsweeku", każdego dnia wrzuca do sieci teksty jak żywcem wyjęte ze skeczu Górskiego. "PiS cofnie nas o dekady!" - lamentuje Dominika Wielowieyska z Gazety Wyborczej". Jednym słowem, spadnie na nas dziesięć plag egipskich. A może raczej - pisowskich - pisze Łukasz Warzecha w felietonie dla Wirtualnej Polski.
Premier Ewa Kopacz i jej córka Katarzyna Kopacz-PetranyukPremier Ewa Kopacz i jej córka Katarzyna Kopacz-Petranyuk (PAP / Radek Pietruszka)
Co się zdarzy na drugi dzień po ewentualnym zwycięstwie PiS w wyborach parlamentarnych? Gdyby sądzić na podstawie niektórych wypowiedzi i deklaracji - nastąpi Armagedon. Rozpoczną się masowe aresztowania przedsiębiorców, zamknięte zostaną hipermarkety, członkowie PO znajdą się w jakiejś nowej Berezie Kartuskiej, gdzie osobiście będzie ich torturował Joachim Brudziński. Zostaniemy wyrzuceni z Unii Europejskiej i obłożeni gigantycznymi kontrybucjami przez "cywilizowany świat", a w każdą niedzielę patrole złożone z wikarego, członka PiS i pań z Rodziny Radia Maryja będą przymusowo wyciągać ludzi na mszę. Będzie "duszna atmosfera" - jak przepowiada "Newsweek" piórem zasłużonej prorządowej dziennikarki Renaty Kim.