~~Kasztanowa Serduszka napisał(a): Jak na razie Horus to nikt się nie przyznaje do ciebie :D Na szczęście E nie jest głupia i nie daje się nabrać na twoje gierki :D

~~Jasnofioletowy Kroplik napisał(a): Tak, wspominałeś coś o betonie, a potem pilnowałeś zbierając podpisy, żeby beton dobrze związał

~~Morelowy Liliowiec napisał(a):

~~Ametystowa Trzmielina napisał(a): Janusz Falco- Horus to człowiek toksyczny , takich ludzi najlepiej unikać , na szczęście niewielu zaraził , najbardziej żal Forsycji , był taki porządny ( znam go osobiście ) a teraz nędzna replika Januszka .

Toksyczne osoby są mistrzami w zatruwaniu życia drugiemu człowiekowi. Kryją się w rodzinach, grupach przyjaciół, w pracy i w związkach. ... Bo toksyczny człowiek, niczym emocjonalny wampir jest w stanie wyssać z Ciebie wszystkie emocje.

A czy Janusza Falco-Horusa też znasz osobiście?
Mam dziwne odczucie że to ty raczej jesteś mistrzem w zatruwaniu życia innym.
Czy nie dlatego na tym forum wszyscy się odcięli od ciebie ?
Czy nie dlatego najczęściej ci którzy niby cię bronią zaraz po tym znikają by już nie powracać?
Ile razy jeszcze przepoczwarzysz się a to w suchodrzewa albo inną trzmielinę?Nie wszyscy są tu takimi idio-ta-mi jak ty by cię nie rozpoznać

~~Ametystowa Trzmielina napisał(a):

~~Morelowy Liliowiec napisał(a):

~~Ametystowa Trzmielina napisał(a):

Tak znam Janusza z przed lat , bał się wszystkiego i wszystkich , prosty zakompleksiony młodzieniec , dziś starszy siwy krętacz .

o tak ...tym pokazałeś jak mnie znasz...hahaha
a gdybym zapytał o coś więcej?
skąd ta ''znajomość''? a czego to się niby bał?

pisz obecna ''trzmielino''...nie krępuj się ...
sam chętnie poczytam...hahaha