Mam pytanie czy ktoś wie jak i gdzie zgłosić dom na Leśnej na wysokości dentysty nie przy ulicy tylko w głębi- chyba wielorodzinny. Zatruwa powietrze tak, że śmierdzi aż na Jeleniogórskiej. Wiem , że palą tam śmieciami.Widziałam też za dnia jaki to dym.Mam zdjęcia. Ludzie zatruwają nam życie. Ja i córka mamy straszną alergię I problemy z oddychaniem. Czas z tym skończyć. Proszę o radę nie złośliwość. Dziękuję

Zadzwoń do Straży miejskiej, za coś w końcu biorą kasę.

Potwierdzam, z tego domu na Leśnej, smrodliwym dymem cała okolica jest bardzo zadymiona, oddychać nie można, okien nie otwieramy, a policja nic z takim trucicielem nie robi. Policja powinna zwrócić się do mistrza kominiarskiego o natychmiastowe wydanie zakazu palenia. I oczywiście egzekwować mandatami. Jeśli te osoby - truciciele nie zastosują się do nakazu i zlekceważą mandaty, powinien kominiarz zasypać piaskiem komin. W państwie prawa tak powinno być ! U nas niestety policjanci zamiast szukać mandatów u trucicieli szukają ich na drodze za przekroczenie 10 km/godz. Pamięta Pani jak walczyliśmy z działkowiczami na Rodzinnych Ogrodach Działkowych "MALWA", bo smrodzą od 50 lat wypalając trawę i odpady działkowe tak, że zadymiana cała okolica była i najczęściej nadal jest. Nasza bolesławiecka policja pożal się Boże, skierowała pozew do sądu przeciwko mieszkańcom, bo notorycznie zgłaszali im ten problem. W sądzie mieszkańcy składali zeznania, że takie zadymienie (15 osób) , że nie idzie wyjść na podwórko to jedno, ale nie widać drogi w którą trzeba skręcić, bo takie zadymienie. Znany jest przypadek, że z tego powodu kotki zostały przejechane na ulicy. Sąd zareagował w ten sposób, że my mieszkańcy składaliśmy (5 osób) fałszywe zeznania i otrzymaliśmy po 2 tys. zł każdy kary z wpisem do rejestru karnego. Pozostali właściciele byli piłowani przez sędziego, czy w tych konkretnych dniach wg. dat było zadymienie, mieszkańcy odpowiadali, że dat nie pamiętają ale zadymianie z działek jest. Z tych powodów pozostali nie zostali ukarani. Wniosek policja złożyła do sądu, to sąd policjantom dał wiarę, zamiast mieszkańcom. Takie niestety mamy ułomne prawo, złośliwych policjantów, prokuratorów i sędziów, bo tacy jak Pani i my nie powinniśmy się dobijać o sprawiedliwość. Sędzia skierował nas na badania psychiatryczne, bo zbyt często dzwoniliśmy i zgłaszaliśmy policji problem. Niestety, zostaliśmy uznani za zdrowych. Policja to nie służba mieszkańcom, jak kiedyś bywało, to organ który nie chce aby zawracać im głowę, że ktoś kogoś truje, a najlepiej nie widzi problemu. Uważam, że może pomoże Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bolesławcu (siedziba w dawnym okrąglaku), skoro na policję bolesławiecką nie możemy od dawna liczyć, bo raczej zagraża mieszkańcom niż pomaga !

A w czym Ci pomoże Inspektor Nadzoru Budowlanego?
Co ma spalanie śmieci do czegoś związanego z rzeczami budowlanymi?

~~Mieszkaniec Bolesławca napisał(a): Potwierdzam, z tego domu na Leśnej, smrodliwym dymem cała okolica jest bardzo zadymiona, oddychać nie można, okien nie otwieramy, a policja nic z takim trucicielem nie robi. Policja powinna zwrócić się do mistrza kominiarskiego o natychmiastowe wydanie zakazu palenia. I oczywiście egzekwować mandatami. Jeśli te osoby - truciciele nie zastosują się do nakazu i zlekceważą mandaty, powinien kominiarz zasypać piaskiem komin. W państwie prawa tak powinno być ! U nas niestety policjanci zamiast szukać mandatów u trucicieli szukają ich na drodze za przekroczenie 10 km/godz. Pamięta Pani jak walczyliśmy z działkowiczami na Rodzinnych Ogrodach Działkowych "MALWA", bo smrodzą od 50 lat wypalając trawę i odpady działkowe tak, że zadymiana cała okolica była i najczęściej nadal jest. Nasza bolesławiecka policja pożal się Boże, skierowała pozew do sądu przeciwko mieszkańcom, bo notorycznie zgłaszali im ten problem. W sądzie mieszkańcy składali zeznania, że takie zadymienie (15 osób) , że nie idzie wyjść na podwórko to jedno, ale nie widać drogi w którą trzeba skręcić, bo takie zadymienie. Znany jest przypadek, że z tego powodu kotki zostały przejechane na ulicy. Sąd zareagował w ten sposób, że my mieszkańcy składaliśmy (5 osób) fałszywe zeznania i otrzymaliśmy po 2 tys. zł każdy kary z wpisem do rejestru karnego. Pozostali właściciele byli piłowani przez sędziego, czy w tych konkretnych dniach wg. dat było zadymienie, mieszkańcy odpowiadali, że dat nie pamiętają ale zadymianie z działek jest. Z tych powodów pozostali nie zostali ukarani. Wniosek policja złożyła do sądu, to sąd policjantom dał wiarę, zamiast mieszkańcom. Takie niestety mamy ułomne prawo, złośliwych policjantów, prokuratorów i sędziów, bo tacy jak Pani i my nie powinniśmy się dobijać o sprawiedliwość. Sędzia skierował nas na badania psychiatryczne, bo zbyt często dzwoniliśmy i zgłaszaliśmy policji problem. Niestety, zostaliśmy uznani za zdrowych. Policja to nie służba mieszkańcom, jak kiedyś bywało, to organ który nie chce aby zawracać im głowę, że ktoś kogoś truje, a najlepiej nie widzi problemu. Uważam, że może pomoże Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bolesławcu (siedziba w dawnym okrąglaku), skoro na policję bolesławiecką nie możemy od dawna liczyć, bo raczej zagraża mieszkańcom niż pomaga !

Sąd wydał na was wyrok i sprawiedliwie was ukarał. Ty oszołomie od kilku lat wypisujesz jak ci działki przeszkadzają. Tacy jak ty podają do sądu sąsiadów na wsi że im chlewik capi.Fu ty obrzydliwy donosicielu . Jak mieszkać koła takiego .

~~Do oszołoma napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Mieszkaniec Bolesławca napisał(a): Potwierdzam, z tego domu na Leśnej, smrodliwym dymem cała okolica jest bardzo zadymiona, oddychać nie można, okien nie otwieramy, a policja nic z takim trucicielem nie robi. Policja powinna zwrócić się do mistrza kominiarskiego o natychmiastowe wydanie zakazu palenia. I oczywiście egzekwować mandatami. Jeśli te osoby - truciciele nie zastosują się do nakazu i zlekceważą mandaty, powinien kominiarz zasypać piaskiem komin. W państwie prawa tak powinno być ! U nas niestety policjanci zamiast szukać mandatów u trucicieli szukają ich na drodze za przekroczenie 10 km/godz. Pamięta Pani jak walczyliśmy z działkowiczami na Rodzinnych Ogrodach Działkowych "MALWA", bo smrodzą od 50 lat wypalając trawę i odpady działkowe tak, że zadymiana cała okolica była i najczęściej nadal jest. Nasza bolesławiecka policja pożal się Boże, skierowała pozew do sądu przeciwko mieszkańcom, bo notorycznie zgłaszali im ten problem. W sądzie mieszkańcy składali zeznania, że takie zadymienie (15 osób) , że nie idzie wyjść na podwórko to jedno, ale nie widać drogi w którą trzeba skręcić, bo takie zadymienie. Znany jest przypadek, że z tego powodu kotki zostały przejechane na ulicy. Sąd zareagował w ten sposób, że my mieszkańcy składaliśmy (5 osób) fałszywe zeznania i otrzymaliśmy po 2 tys. zł każdy kary z wpisem do rejestru karnego. Pozostali właściciele byli piłowani przez sędziego, czy w tych konkretnych dniach wg. dat było zadymienie, mieszkańcy odpowiadali, że dat nie pamiętają ale zadymianie z działek jest. Z tych powodów pozostali nie zostali ukarani. Wniosek policja złożyła do sądu, to sąd policjantom dał wiarę, zamiast mieszkańcom. Takie niestety mamy ułomne prawo, złośliwych policjantów, prokuratorów i sędziów, bo tacy jak Pani i my nie powinniśmy się dobijać o sprawiedliwość. Sędzia skierował nas na badania psychiatryczne, bo zbyt często dzwoniliśmy i zgłaszaliśmy policji problem. Niestety, zostaliśmy uznani za zdrowych. Policja to nie służba mieszkańcom, jak kiedyś bywało, to organ który nie chce aby zawracać im głowę, że ktoś kogoś truje, a najlepiej nie widzi problemu. Uważam, że może pomoże Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bolesławcu (siedziba w dawnym okrąglaku), skoro na policję bolesławiecką nie możemy od dawna liczyć, bo raczej zagraża mieszkańcom niż pomaga !

Sąd wydał na was wyrok i sprawiedliwie was ukarał. Ty oszołomie od kilku lat wypisujesz jak ci działki przeszkadzają. Tacy jak ty podają do sądu sąsiadów na wsi że im chlewik capi.Fu ty obrzydliwy donosicielu . Jak mieszkać koła takiego .

To Ty jesteś obrzydliwym człowiekiem....ze średniowiecza a może i wcześniej...syf jest syfem.... jeśli nie widzisz w tym problemu to wyjdź! Brzydzę się takimi ludźmi. Wschodnie podejście bez poszanowania człowieka i jego zdrowia. Nie obrażaj przedmówcy! Wstyd!

Ja na nikogo nie donoszę i nie obrzydzam ludziom życia. Masz misje niszczenia ludzi . Jesteś oszołom i truteń.

Już jak zjeżdża się z Gerlitz na stronę polską, to czuć ogromną różnicę we wdychanym powietrzu. W Polsce czy to w lecie, czy w zimie zawsze czuję ucisk w klatce piersowej i płytko oddycham. To powód trucizn, które zmuszeni jesteśmy wdychać. Żaden rząd do chwili obecnej nie poprawił losu ani zdrowia Polaków. Dobrze, że Unia Europejska wymusza wszelkimi sposobami zmianę myślenia. Szkoda, że samorządy przez lata nic w tym kierunku nie zrobiły. O dążeniu do praworządności już ktoś wyżej napisał o efektach. Policji łatwiej tropić ofiary, bo ze sprawcami sobie już mniej radzą. "Daj mi człowieka, a znajdę mu paragraf" jest ciągle aktualne, z tą różnicą że słowo człowieka zastępuje się ofiarę.