~orchidea napisał(a): nie żal mi ludzi bez wykształcenia, co zasuwaja i sa oszukiwani, sami sobie winni za lenistwo i głopote ! szkoda tylko tych osob po dobrych studiach/uczelniach co maja problemy ze znalezieniem pracy ...
Przeczytaj kochana jeszcze raz to co napisałaś ;p
Jedno twierdzenie zaprzecza drugiemu :)
Nie żal Ci ludzi bez wykształcenia ,nie musi :> Dam sobie radę ;p
Piszesz ,że niewykształceni ludzie są oszukiwani ,a wina ich leży w lenistwie i głupocie. Ja nie mam wykształcenia ,pracuje ,zarabiam tyle ,że nie mam prawa narzekać ,widząc ile zarabiają inni :) Chciałbym więcej i będę o to zabiegał do skutku;p
Z drugiej strony żałujesz ludzi "po dobrych uczelniach" którzy nie mogą znaleźć pracy .
Skoro ja ograniczony zasadniczą szkołą zawodową mogę znaleźć pracę (nawet w zawodzie innym niż wykształcony) to jakim trzeba być niezaradnym ,nie powiem głupkiem ;) żeby nie znaleźć zatrudnienia po
dobrej uczelni?? Nie chcę nikogo tu obrażać ,ale jak wybierasz sobie zawód to najpierw sprawdź jakie jest zapotrzebowanie na rynku pracy. To że po "dobrej szkole" można znaleźć dobrą pracę ,można między bajki włożyć.
Autorka postu który zacytowałem ,chyba myślała że po studiach wszyscy będą mieli możliwość zarabiać na oszukiwaniu tych mniej inteligentnych i niewykształconych ?? Niestety .... zbyt duża liczba inteligencji nie zwiększy PKB :) Nadmiar jest bezproduktywny ,a robotnicy tzw. fizyczni ,okazują się nie tacy głupi skoro to my mamy pracę a Wy jej szukacie ;p;p
Wybaczcie ale własna mądrość życiowa mi wystarczy ,nie wszyscy powinni byc profesorami ;) Bo kto na nich zarobi ?
Co do oszukiwania "ludzi pracy" pracodawcy powinni zapoznać się z historią
:D Często działania tego typu kończyły się krwawo.