ło matko :| ja... ?? ja co najwyżej za nogę mogę Cie zaciągnąć , ale boję się , że napcha się za dużo piasku ;(
"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Mam nawet pomysł na dalszą część :D ale nie wiem , czy dam rady się na chwilkę skupić :D
"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
zraniona napisał(a): Anioly nie maja skrzydelek :) to tylko cieple jasne swiatelka ;) Dopisane 03.10.2010r. o godz. 20:18:chyba ze jakis garbusek sie przytrafil ;)
W ostatniej chwili doczołgała się do nas Zraniona , cała obolała po gorączce sobotniej nocy :| Daniel odpalił silnik , ale do jasnej cholery , właściwie to gdzie my jedziemy na tą wycieczkę ? :| Popatrzyliśmy po sobie i zapanowała cisza....którą przerwała Ela- a może na Grodziec ? No super !! nie było sprzeciwu , wiec wyruszyliśmy w drogę :)
Pannazdzickiem zaczął coś podejrzanie grzebać w kieszeni i nagle...... :| wyciągną pęto kaszanki - no co się tak patrzycie , nie zdążyłam nic zjeść ! Po drodze wstąpiliśmy po Navi , która spała jeszcze na jedno oko i nawet buty ubrała na opak . Dankam jak zwykle siedział w kabinie z Sentinelem , który oczywiście zapomniał o moim istnieniu :> Nagle Ela coś poczerwieniała ... :| i cichutko powiedziała przepraszam .... ale nikt nie wiedział za co :| do czasu kiedy ....... - no co ? musiałam wypróbować , czy się kukurydza już ugotowała.... i wszystko było jasne .
Dopisane 03.10.2010r. o godz. 20:57:
Po dojechaniu na miejsce , oczywiście wszyscy polecieli za potrzebą , nagle rozległ się pisk Zranionej :| kurcze co się jej stało ? staliśmy jak wryci :| Iza , Iza..... co się stało ? - a nic takiego, po prostu kucnęłam w pokrzywy :D No i jechać z takimi na wycieczkę :> nim doszliśmy pod górę do zamku , Pannazdzieckiem opowiadał nam kawały ... dość słone kawały :> Ale było chociaż wesoło . Przy ruinach zamku , stały dyby , które oczywiście były na pierwszym miejscu oblężone :D Pierwszą zakuliśmy Navi i już miałam robić zdjęcie , gdy nagle rozległ się okropny huk . To pokazy wystrzałów !! Poszliśmy zaraz bliżej ... i zapomnieliśmy o zakutej koleżance :/
Nagle doszedł do nas donośny krzyk .... kurcze ... a Monia . Monia wrzeszczała jak opętana , bo właśnie jakiś pijaczek skorzystał z okazji i zaczął się do niej przystawiać.
O tego to za wiele ! Sentinel podbiegł do niego i wypalił solidnego kopniaka, aż mu czapeczka i okulary spadły....
Zmoderowano 03.10.2010 godz.21:02 - powód: korekta, na prośbę :) (sentinel)
"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
