Patrzalski napisał(a): Calahan ..podobają mi się Twoje wypowiedzi,piszesz o tym w co wierzysz ,nikogo nie obrażając . Ja tak nie potrafię.
Twoja szczerość jest cenna, Paweł kiedyś powiedział na temat robienia czegoś co chcemy, a nie potrafimy tak :
"Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię.
16. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre.
17. A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech.
18. Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie.
19. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę.
20. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka.
21. A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło.
22. Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym.
23. W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach.
24. Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!" List do Rzymian
Dopisane 29.08.2013r. o godz. 21:50:
TOjsienka napisał(a): Łoooj Calahan w piórka obrośnie za chwilę :)
Obrastanie w piórka to też cecha naszej starej natury. W Chrystusie jednak nie ma pychy, z chwilą gdy zapieramy się swojego pysznego ja. Pan Jezus powiedział, że kto chce zachować swoje życie, ten je straci. Ten kto zaś zatraci swoje życie dla Pana Jezusa, odnajdzie je :).