~deretta napisał(a): zatem casablanco rowniez czytujesz Karpowicza?nie znam wielu osob,ktorzy rozumieja przeslanie tej niecodziennej poezji.Czytalas cos jeszsze Jego?

"Miłość"

[...]

uwielbiam ten wiersz..

Karpowicza czytałem, ale nie przepadam za jego stylem.
To trudna poezja.

przykładowo! co autor chciał powiedzieć w tym wierszu?
oczywiście już sam tytuł niesie przekaz, ale treść jest dość
trudna dla czytelnika, trzeba nieźle gimnastykować wyobraźnie... nie pomaga też brak interpunkcji :)

Koło tańca miłosnego

Tymoteusz Karpowicz

i z miłości zdjęła chustkę z włosów
potem zdjęła włosy poza chustkę
potem co mogło przypominać włosy
potem co niczego już nie przypominało
zachodziła go ze wszystkich stron szyi
potem szyja zachodziła w strony
potem strony zachodziły w szyję
potem stronom było już bez stron
potem szyjom było już bez szyi
była wesoła zrywała się z ciała
potem ciało zrywała z ciała
potem co mogło nie pamiętać ciała
potem co niczego już nie pamiętało
była ciągle taka sama jego
jak nie jego była taka sama
jak nie taka sama była już nie jego
jak nie sama była już nie taka

zeby zrozumiec poezje Karpowicza trzeba troche poznac jego zyciorys,cierpienie,przez co przeszedl
wiersz przez Ciebie wklejony jest przerazajaco smutny,przeszywaja wersy
jego zona umierala wtedy...
,,potem zdjela wlosy przez chustke. ,,
niby metafora,ale nie ta zwykla,tradycyjna, rozumiana wszystkim

Pokazal nam pooezje inna,bardzo osobista..
moze jezscze wrocimy do tematu
teraz brak mi czasu
pozdrawiam
Ty jestes ,mezczyzna?

~deretta napisał(a): Ty jestes ,mezczyzna?

tak :) jak na załączonym obrazku ;) pozdrawiam

na chwile jeszcze w roce do Karpowicza
kazdy wielbiciel poezji dobrze wie co to metafora
-wyrazenie skladajace sie z dwu czlonow ,okreslajacego i okreslanego z ktorych kazdy nalezy do innej sfery bytowej.Czyli jeden bardziej rzeczywisty, drugi mniej,jeden bardziej materilany, drugi bardziej duchowy
jeden w mniejszej skali, drugi w wiekszej
Kasprowicz w swojej poezji maksymalnie poteguje odstepy dzielace oba czlony metafory.
I tu przyznaje Mu nie tylko poetycka ale takze swiatopogladowa racje.
Ze poezja ta trudna- z godze sie!
ze nei dla kazdego- zgodze sie!
ze nie melodyjne rymy i metafory- zgodze sie!
lecz coz..
ma s woich odbiorcow
czy Norwid byl ceniony za zycia i rozumiany?

a, teraz inaczej
o bardzo znanej amerykanskiej tancerce Isadorze Duncan,
ktora zapoczatkowala tzw taniec nowoczesny pozostawiajac za soba puenty,tiule i wszelkie klasyczne akcesoria
byla rowniez zona rosyjskiego poety Siergieja Jesienina

Wisława Szymborska

Znieruchomienie

Miss Duncan, tancerka,
jaki tam obłok, zefirek, bachantka,
blask księżyca na fali, kołysanie, tchnienie.

Kiedy tak stoi w atelier fotograficznym,
z ruchu, z muzyki – ciężko, cieleśnie wyjęta,
na pastwę pozy porzucona,
na fałszywe świadectwo.

Grube ramiona wzniesione nad głową,
węzeł kolana spod krótkiej tuniki,
lewa noga do przodu, naga stopa, palce,
5 (słownie pięć) paznokci.

Jeden krok z wiecznej sztuki w sztuczną wieczność –
z trudem przyznaje, że lepszy niż nic
i słuszniejszy niż wcale.

Za parawanem różowy gorset, torebka,
w torebce bilet na statek parowy,
odjazd nazajutrz, czyli sześćdziesiąt lat temu;
już nigdy, ale za to punkt dziewiąta rano.

~deretta napisał(a): na chwile jeszcze w roce do Karpowicza
[...]
czy Norwid byl ceniony za zycia i rozumiany?

Pisząc o poezji Karpowicza, że jest "trudna" nie pomyślałem, że jest gorsza... trudniejsza poezja ma wielką zaletę => zmusza nasze szare komórki do pracy, do myślenia :)
Jednak dla przyjemności lubię czytać wiersze rytmiczne, śpiewne z lotną metaforą, co spektakularnie rzuca na kolana ;) Mniej znani i uznani poeci zaciekawiają oryginalnością, często też idą własnymi drogami... i to też jest fajne! Nie jestem znawcą poezji Karpowicza, nie znam też jego życiorysu... ale chyba będę musiał to nadrobić :)

i jeszcze troche lirycznie a zarazem muzycznie
STACHURA
genialny poeta
rozchwiany emocjonalnie ejdnak,z ciagllymi nalotami sprzecznych mysli co w konsekwencji doprowadzilo do samobojstwa

moze zeby ubarwic watek tym razem wkleje nie tylko slowo ale i muzyke ;)

bardzo mi się podoba Twój poetycki gust :)
miłego wieczoru


Kochankowie

Edward Stachura

Katedro! szerokobiodra kobieto
o czterech smukłych nogach
Zielone dłonie jaszczurek
przemycają światłość twego brzucha
ascetycznym handlarzom

Rozkoszne zdziwienie palców
spada w pionowość pleców — mrocznych witraży
do posadzki
na której czerwień twych włosów
zastyga w dymiący ochłap baranka

A wysoko między łukami
na pajęczych siatkach
dojrzewa w purpurowych kokonach
owoc na wypełnienie ostatniego naczynia