k1p napisał(a): Wiesz, gdyby każdy miał możliwość przejechania się rowerem, skuterem, motocyklem, autem dużym i małym, wtedy zrozumiałby innego użytkownika ruchu.]] moze po prostu wystarczy wiecej mysles i mniej rutyny ??
Jeżdżąc rowerem, szybko zauważyłam u innych kierowców dwuśladów, jakie błędy ja sama za kółkiem popełniałam...
Qfalagupagu napisał(a): moze po prostu wystarczy wiecej mysles i mniej rutyny ??
ElmA napisał(a): Czy uważasz się za idealnego kierowcę?? Nie obraź się, ale jakąś ironię wyczuwam w tym poście.
Wszyscy popełniamy błędy, powinniśmy się na nich uczyć i więcej ich nie popełniać. Różnie to wychodzi.
Oprócz myślenia (to koniecznie ;-) ) przydaje się trochę kultury i wyrozumiałości.
k1p napisał(a): Za kierownicą trzeba mysleć. Nie tylko za siebie, ale za innych.
A jako radę dla wszystkich, mogę napisać tylko tyle: patrzcie w lusterka i używajcie kierunkowskazów...
Zawsze powinniście czuć frajdę z jazdy, ale wszystko w ramach zdrowego rozsądku.
..nie powinniśmy stwarzać zagrożenia :-)
~nokiac3 napisał(a): mi osobiscie nie przeszkadza dzwiek motoru ( chociaz go nie posiadam), ani nie przeszkadzaja mi motocyklisci na drodze... jedyne co mnie wkurza to to ze w lecie gdzie jest upal i niestety okna w domu sa pootwierane, moe dziecko robiac drzemke kolo 13:00 budzi sie z płaczem bo ktoremuś z cyklistow niechcacy sie gazu dodało... to jest nie fer!!!!to wybuduj się pod lasem na wsi i też sezonowo będziesz słyszeć tyle że kombajny :*