~Iza napisał(a): to co najwyżej można liczyć na pomoc Armii Zbawienia, a nie na opiekę socjalną państwa, nawet w formie bonów żywnościowych dla najbiedniejszych. :D
Teraz co najwyżej można debatować nad emeryturą wynoszącą 4 tys. zł dla byłego osła, który był tak tępy, że się nawet przy korycie nie potrafił utrzymać.
Ale wnioskując po niektórych wpisach m .in. mir.qo(?) można zauważyć, że stać nas i na pensję dla lamusów, o których generalnie mało kto słyszał, i na zbiórki dla chorego jasią i chorej małgosi, przemka, krzysia i ich misia, bartusia i marcinka i pieniążki na chorą agniesie się znajdą.
Czasami brak słów.