~Bolesławianin niezalogowany 22 listopada 2012r. o 11:58
Drodzy Internauci jest to kolejna tragedia, na którą miało wpływ kilka czynników. Zawiódł czynnik ludzki, bo nic jak wiemy nie dzieje się samo z siebie. Wiek kierowcy na pewno ma znaczenie, chociażby z racji wyobraźni, inną ma dziewiętnastolatek, jeszcze inną czterdziestolatek, sześćdziesięciolatek także. Skąd to się bierze, wiemy chyba wszyscy? ubezpieczyciele nawet to dostrzegli. Problem jak wspomniałem jest złożony bardziej, należy wrócić do samego etapu szkolenia przyszłego adepta do miana kierowcy. Dla przykładu w Niemczech kurs prawa jazdy trwa pół roku, w Polsce dwa miesiące, ktoś powie, że koszty kursu byłyby większe, argumentując, że takie mamy realia, dlaczego u nas jak zwykle wszędzie wszystko dyktuje wczesna pseudo-ekonomia, a życie szesnastolatki można w ogóle przeliczyć? na pewno nie! Doświadczenia w prowadzeniu pojazdów nie da nam żaden kurs!. Śmieszne18 godzin jazdy kiedyś a dziś 30 na kat. "B", jest już odpowiedzią. Pierwszym weryfikatorem umiejętności jest instruktor nauki jazdy, który ma czegoś lub powinien nauczyć, ale również zauważyć kogo przyszło jemu nauczać, jak jest? też wiemy wszyscy, jeżdżąc po mieście widzimy to na co dzień będąc użytkownikami dróg, sam instruktor nam powie, że w 30 godzin jest to" mission impossible" więc dlaczego tak jest, że takich adeptów wysyła się na egzaminy? Dane wskazują nam, że z ogółu zdających 40% radzi sobie z egzaminem za pierwszym razem. Wybór ośrodka kształcącego ma istotne znaczenie, czy ośrodków z marnymi wynikami nie powinno się w jakiś sposób weryfikować? Mamy tu kolejne zderzenie z rzeczywistością, pomiędzy wyższymi wartościami a maszynkami do robienia pieniędzy. Kolejnym i ostatnim weryfikatorem umiejętności jest egzaminator potwierdzający zdającemu, że nabył niezbędne umiejętności do prowadzenia pojazdu, pytam jakie? Zdających po kilkanaście razy w objęcia bierze Konstytucja RP, bo mamy prawo do szczęścia posiadania...... i do kształcenia wszyscy. Temat rzeka w którym długo by nam przyszło wymieniać wszystkie aspekty, ale jak mawiał red. J. Pospieszalski w swoim autorskim programie: "Warto rozmawiać" - rozmawiajmy, może wyciągniemy z tego jakieś wnioski, pozdrawiam kierowca z Bolesławca kat. "A" "B" "C" "D" "EC" "DE"
Wyrazy współczucia dla rodziny szesnastolatki, która zginęła oraz dla poszkodowanych w wypadku.
falco napisał(a): nie będę komentował tylko....
zastanawia mnie miejsce zdarzenia(na łuku drogi?)i fakt-,,jechał od strony Dobrej,,(?)
czegoś tu nie pojmuję i tyle...
Jechał prawą stroną, wyrzuciło go na prawo, odbił się od krawężnika i bezwładnie poleciał na lewą stronę.
...chyba nie bardzo to jest tak jak próbujesz opisać
możesz sam siebie sprawdzić rysując prosty szkic...
ale nie drążę tematu bo widząc takie zdarzenia wściekam się na brawurę pomieszaną z głupotą i mogą ,,chlapnąć,, cos co kogoś zaboli..
...żal tylko dziewczyny...
poldek napisał(a): Wiek, stare auto,opony,bzdury piszecie jeżdzić bezpiecznie to znaczy MYŚLEĆ ale u nas z myśleniem jest różnie bez względu na wiek.Jeżdziłem dużo po Holandi i tam wszędzie w podobnych miejscach pozakładane są tzw rumple spowalniające długie nawetco25 metrów i po sprawie.WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZICÓW.
tak, poldek chyba jesteś nawiedzony , to dalej sobie jeździj po spowalniaczach, w Holandii , chyba tam jest 40 km/h i to jest spowalniacz. Głupie myślenie- startuj w wyborach z taakimi pomysłami......
