~Marta napisał(a): Wikunia napisał(a): ale prezenty nie muszą być za 100 dla każdego dziecka, spędź z dzieckiem czas to będzie dla niego najlepszy prezent, a może go wspólnie zrobicie
Wikunia, nie w tych czasach... Masz dzieci? Mam jedenastoletnią córkę. Niby dobrze wychowaną, nie przyzwyczajoną do drogich prezentów itd. I co z tego? Po takim np. Mikołaju było jej przykro, że jej koleżanki dostały wymarzone prezenty, a ona nie. No i serce się kraja i człowiek staje na rzęsach, żeby pod choinką było trochę lepiej...
Tym bardziej, że jej postawa po owych mikołajkach nie była roszczeniowa, a wręcz przeciwnie - po prostu powiedziała, że jej jest przykro, ale rozumie...
Droga Marto myślę, że dzieci powinny rozróżnić prezenty pod choinkę, od paczek Mikołajowych. Moje na Mikołaja dostają słodycze, owoce i np: orzechy... pod choinkę są prezenty, zawsze w zależności od "portfela". Wiem, że moi synowie i tak zawsze najbardziej chcą, żeby z nimi spędzić święta poświęcając im duuuużo czasu. Gramy w gry, spacery, zabawy i wygłupy...i odwiedziny u kuzynów! to jest TO! Co do świąt za 1000 PLN, to nie wiem jak, bo nie znam cen w polskich sklepach, ale myślę że można kupić i zrobić wszelkich potraw po trochę, bez przepychu i zbędnych nadwyżek, które potem wyrzucamy, lub skupić się na tym co na prawdę lubimy jeść na święta- 2,3,4 potrawy, ale za to żeby były pyszne.