jak ci nie odpowiadają zasady jakie panują w saunie w Bolesławcu to nie musisz tu przychodzić. Jedź sobie tam gdzie możesz świecić jajami

~ja napisał(a): jak ci nie odpowiadają zasady jakie panują w saunie w Bolesławcu to nie musisz tu przychodzić. Jedź sobie tam gdzie możesz świecić jajami

No wlasnie
Przeczytaj sobie jakie zasady panuja w saunie

miłe dziołchy z super talią i cycuszkiem powinny byc nago a reszta w ciuchach :)

Problem jest natury obyczajowej. Otóż w Polsce jak i wielu innych krajach w saunie nie wypada łazić z odsłoniętą waginą, czy penisem. Według większej części społeczeństwa obnażanie stref intymnych jest nie smaczne, nie każdy życzy sobie takich widoków. Może się to nie podobać jakieś grupce mających niezmierną potrzebę bycia nago, ale co kraj to obyczaj. I nie dajmy sobie wmówić zaściankowości. Niemcy to naród totalnie bezwstydny. Podawanie ich zachowań za wzór do naśladowania jest dziwne. Widziałem kiedyś Niemkę, która mając potrzebę wysikania się przyklękła jak małpa w dżungli i niekrępowanie odlała się na oczach przechodniów? Czy jeśli powiem, że mnie to obrzydza to znaczy, że jestem zacofany? A czy jeśli nie chcę ostentacyjnie pierdzieć przy obiedzie i bekać tak jak mają to w zwyczaju Niemcy to znaczy, że również jestem zaściankowy i nie rozumiem, że to takie niewinne i wogóle zdrowe?
Dla ekshibicjonistów mam radę? załóżcie sobie jakieś stowarzyszenie czy klub i tak sobie pokazujcie nawzajem swoje genitalia. A najlepiej wyprowadźcie się do Niemców i chodźcie tam sobie do sauny, na plaże nudystów. Ale odwalcie się od normalnej części społeczeństwa i nie oczarowywać nas swoimi genitaliami, jeśli sobie tego nie życzymy. To jest Polska, a nie zacofane, bezwstydne Niemcy.

w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca w Babilonie w Libercu masz "kupani bez plawek" pomiędzy 20.00 a 22.00. Wstęp mają wszyscy, zarówno rozebrani, jak i w strojach. Basen działa normalnie, dzieci też wtedy mogą przebywać na obiekcie i jakoś nikomu to nie przeszkadza.
Jak ktoś ma ochotę/potrzebę, to może skorzystać. Więcej info pewnie na stronie Babilonu :)

~ napisał(a): Problem jest natury obyczajowej. Otóż w Polsce jak i wielu innych krajach w saunie nie wypada łazić z odsłoniętą waginą, czy penisem. Według większej części społeczeństwa obnażanie stref intymnych jest nie smaczne, nie każdy życzy sobie takich widoków. Może się to nie podobać jakieś grupce mających niezmierną potrzebę bycia nago, ale co kraj to obyczaj. I nie dajmy sobie wmówić zaściankowości. Niemcy to naród totalnie bezwstydny. Podawanie ich zachowań za wzór do naśladowania jest dziwne. Widziałem kiedyś Niemkę, która mając potrzebę wysikania się przyklękła jak małpa w dżungli i niekrępowanie odlała się na oczach przechodniów? Czy jeśli powiem, że mnie to obrzydza to znaczy, że jestem zacofany? A czy jeśli nie chcę ostentacyjnie pierdzieć przy obiedzie i bekać tak jak mają to wzwyczaju Niemcy to znaczy, że również jestem zaściankowy i nie rozumiem, że to takie niewinne i wogóle zdrowe?
Dla ekshibicjonistów mam radę? załóżcie sobie jakieś stowarzyszenie czy klub i tak sobie pokazujcie nawzajem swoje genitalia. A najlepiej wyprowadźcie się do Niemców i chodźcie tam sobie do sauny, na plaże nudystów. Ale odwalcie się od normalnej części społeczeństwa i nie oczarowywać nas swoimi genitaliami, jeśli sobie tego nie życzymy. To jest Polska, a nie zacofane, bezwstydne Niemcy.

I właściwie co tu więcej pisać. Ja podpisuję sie pod tym postem :)

~ napisał(a): miłe dziołchy z super talią i cycuszkiem powinny byc nago a reszta w ciuchach :)

i właśnie w tym problem... do Bolesławieckiej sauny przychodzą różne zaśliniaczone chłopy co gołą babę widzą tylko od święta i GAPIĄ się, jakby chcieli ją na miejscu wydymać, gdyby nagość u nas i innych wiochmenskich saunach była na normalnym poziome to i problemu z siedzeniem nago by nie było.(

~Papuga napisał(a):

~ napisał(a): Problem jest natury obyczajowej. Otóż w Polsce jak i wielu innych krajach w saunie nie wypada łazić z odsłoniętą waginą, czy penisem. Według większej części społeczeństwa obnażanie stref intymnych jest nie smaczne, nie każdy życzy sobie takich widoków. Może się to nie podobać jakieś grupce mających niezmierną potrzebę bycia nago, ale co kraj to obyczaj. I nie dajmy sobie wmówić zaściankowości. Niemcy to naród totalnie bezwstydny. Podawanie ich zachowań za wzór do naśladowania jest dziwne. Widziałem kiedyś Niemkę, która mając potrzebę wysikania się przyklękła jak małpa w dżungli i niekrępowanie odlała się na oczach przechodniów? Czy jeśli powiem, że mnie to obrzydza to znaczy, że jestem zacofany? A czy jeśli nie chcę ostentacyjnie pierdzieć przy obiedzie i bekać tak jak mają to wzwyczaju Niemcy to znaczy, że również jestem zaściankowy i nie rozumiem, że to takie niewinne i wogóle zdrowe?
Dla ekshibicjonistów mam radę? załóżcie sobie jakieś stowarzyszenie czy klub i tak sobie pokazujcie nawzajem swoje genitalia. A najlepiej wyprowadźcie się do Niemców i chodźcie tam sobie do sauny, na plaże nudystów. Ale odwalcie się od normalnej części społeczeństwa i nie oczarowywać nas swoimi genitaliami, jeśli sobie tego nie życzymy. To jest Polska, a nie zacofane, bezwstydne Niemcy.

I właściwie co tu więcej pisać. Ja podpisuję sie pod tym postem :)

Podpisuję się pod ta mądrą i wyczerpującą wypowiedzią każdą "kończyną" jaką tylko zdołam się podpisać i dodam tylko ,ze ludzie o normalnym poczuciu estetyki,smaku taktu nie uważają za normalne pokazywanie sobie wzajemnie wagin i prąci.Kto lubi tak robić niech sie skrzykuje z podobnymi sobie i niech zakładają wzajemną adoracje a od normalnych ludzi daleko się trzymać. :/