~ napisał(a): Państwo to umowa społeczna między określoną grupą ludzi (o zbliżonych cechach kulturowych).
Nie można się z tym zgodzić. Temat jest złożony.
Patriotyzm dotyczy nie tylko Państwa jako takiego. Można mieszkać w Niemczech, USA, Szwecji, Norwegii a nadal czuć się patriotą Polskim. Patriotyzm to wewnętrzne poczucie przynależności do jakiegoś narodu, tradycji, utożsamianie się z korzeniami i historią Państwa, które uznajemy za swoją ojczyznę.
Umowa społeczna, jako tako nie ma faktycznego odniesienia w żadnym dokumencie prawnym. Można próbować uważać za taką Konstytucję, jednak jest to umowa dorozumiana, która określa jedynie pewne zasady. Patriotyzm ma większą siłę, niż jakakolwiek umowa społeczna, więc warto o patriotyzm dbać. To patriotyzm pozwolił przetrwać ponad stuletni okres zaborów! To był bodajże najtrudniejszy okres w naszej historii. Jednak pamiętajmy o dobrym zrozumieniu definicji patriotyzmu. Patriotyzm nie ma nic wspólnego z nacjonalizmem, czy też faszyzmem. Nacjonalizm, faszyzm to chore skrajności.
Dopisane 14.08.2014r. o godz. 13:49:
jegomosc napisał(a): O jakich "łatkach" wy rozprawiacie? Przecież ta maszerująca młodzież sama mówi o sobie "nacjonaliści".
Właśnie, właśnie... więc? Skorn co ty na to?
Dopisane 14.08.2014r. o godz. 13:52:
I jeszcze jedno pytanie.
Czy można potępiać nacjonalizm rosyjski, jednocześnie popierając własny? :)
Nie piszę o patriotyzmie tylko państwie. Te dwa słowa się nie równają, choć pewnych związków nie da się ukryć. A z nacjonalizmem masz rację... rosyjski, polski, niemiecki, każdy niebezpieczny i destrukcyjny, bo często ci co nabyli obywatelstwo okazują się być większymi patriotami, niż ci co się tu po prostu urodzili. Taki syndrom nawróconego...
Moje zdanie jest podobne do zdania autora felietonu. Gdyby nie syjonizm, Izreal dawno zniknąłby z powierzchni ziemi. Abstrahuję juz od tego, że równoczesnie z państwem Izrael powinno powstać państwo Palestyna. Jak to jednak w historii bywa, interes możnych tego świata zbiegł sie tylko z interesem Izreala.
alter napisał(a): Czy można potępiać nacjonalizm rosyjski, jednocześnie popierając własny? :)
W świetle powyższego, można. Potępiam nacjonalizm rosyjski, bo w formie jaka przyjął, może być zagrożeniem dla Polski. Popieram nacjonalizm polski w obecnej jego formie, bo stanowi barierę np. przez obcymi wpływami cywilizacyjnymi, lewackim relatywizmem i hołubieniem zboczeńców.
Dla mnie nacjonalizm to występowanie w interesie narodu polskiego. Faszyzm to inna bajka.
alter napisał(a): Czy można potępiać nacjonalizm rosyjski, jednocześnie popierając własny? :)
Cokolwiek by Ci odpowiedział to i tak nie ma znaczenia bo jest tylko jedna racja, jego racja. Uważam iż dyskusje z takimi ludźmi o ile można ich tak nazwać nie przynoszą wiele dobrego bo im się nie da przemówić. Oni mają swoje zdanie i tylko oni mają racje nikt inny. A jak kończą im się argumenty to zaczynają się wyzwiska, wygrażanie i przemoc.
Wyśle wam wiadomość jaką Skorn wysłał mi na PW
"
Twój wkład merytoryczny w forum jest, delikatnie mówiąc, mierny. Piszesz od niedawna, więc gówno wiesz. Innymi słowy, twoja opinia niewiele znaczy."
Widzisz skorn odpowiem Ci publicznie na twoją wiadomość bo mnie bardzo rozbawiła. Nie ilość a jakość wypowiedzi świadczą o tym czy wnoszą coś na forum, wydaje Ci się że jeżeli jesteś od dawna na forum to tylko ty masz coś do powiedzenia a zdanie wszystkich innych G znaczy, i tu się mylisz. Jestem na tym forum od kiedy ono powstało a to że się zarejestrowałem nie dawno nie zmienia faktu że wiem co nie co o większości wypowiadających się tutaj ludzi a Tobie może się wydawać że jesteś wszechwiedzący i tylko twoje zdanie się liczy ale rozczaruje Cię tak niestety nie jest. pozdrawiam
skorn napisał(a):
W świetle powyższego, można. Potępiam nacjonalizm rosyjski, bo w formie jaka przyjął, może być zagrożeniem dla Polski. Popieram nacjonalizm polski w obecnej jego formie, bo stanowi barierę np. przez obcymi wpływami cywilizacyjnymi, lewackim relatywizmem i hołubieniem zboczeńców.
Dla mnie nacjonalizm to występowanie w interesie narodu polskiego.
Definicja nacjonalizmu jest chyba dla nas obu jasna?
Co to znaczy nacjonalizm w obecnej formie? Czy też ten Rosyjski? Każdy nacjonalizm ma swoje cele i nie zatrzymuje się na jakiejś "obecnej formie". Nacjonalizm to nie jest noszenie orła na koszulce! Posiadanie własnej zdrowej opinii na temat rodziny, czy też mniejszości nie musi przybierać agresywnej formy nacjonalizmu.
Popieranie nacjonalizmu to jest popieranie skrajności. To jest ustawianie się państw na przeciw siebie, z nastawieniem bo my jesteśmy lepsi. Nacjonalizm potrafi pełzać, zarówno w kwestiach ideologicznych, jak i celów, formy. Każdy kto jest, lub popiera nacjonalizm zawsze z czasem traci rozsądek, kiedy zaczyna się zbieranie broni, kiedy atakuje się mniejszości. Po co nacjonalizm przypina się do patriotyzmu? Na koniec... czuję się patriotą, nigdy nie będę nacjonalistą, ponieważ to skrajność, która z czasem przybrać właśnie może formę faszyzmu.
Dopisane 14.08.2014r. o godz. 20:53:
Jeszcze jedno. Zgadzam się, że nie wszystko co się nazywa nacjonalizmem, tym nacjonalizmem jest, ale to zależy kto nazywa. Wszystko zależy od wartości, jakimi kieruje się nazywający :)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
