GosiaG napisał(a): Doskonale jarzę hehe.. że żadne feromony nie pomagają ani ładnym , ani brzydkim. Uważam wręcz ,iż to nieprawda aby miały jakiekolwiek działanie.
Dlaczego nawet te najpiękniejsze narzekają ,że nie mogą 'zdobyć' wymarzonego faceta ? A już na pewno nie mogą zrozumiec , dlaczego jej książe 'zakochuje się' w jakiejś szkaradzie ;)
Magnetyzm.
Otóż TO. W 100 % masz rację. Strojem ,makijazem ,zachowaniem wysyłają sygnały swej gotowości seksualnej i nazywają to"feromonami",bo znajduja się "nabywcy" ,jednak na czas bardzo krótki ,a potem jak piszesz zdziwienie i niemożność zrozumienia " dlaczego mnie po miesiącu zostawił i ożenił się z tą ruda z nie modnym warkoczem"?
;)
~klucz-nick napisał(a): feromony czary gusła wiara katolicka tylko ciemnota wierzy w takie pierdoły normalny inteligentny człowiek żyje i wie po co żyje,a ciemnota to wiecznie czegoś się doszukuje.tj moje zdanie.PS umyj się Qrwa jego mać i extra perfum i ok.
~ napisał(a):~klucz-nick napisał(a): feromony czary gusła wiara katolicka tylko ciemnota wierzy w takie pierdoły normalny inteligentny człowiek żyje i wie po co żyje,a ciemnota to wiecznie czegoś się doszukuje.tj moje zdanie.PS umyj się Qrwa jego mać i extra perfum i ok.
Odezwał fachowiec od tirowek
Zastosowana autokorekta